W tej kategorii nominowani byli oprócz "Zimnej Wojny": Robbie Ryan („Faworyta”), Matthew Libatique („Narodziny Gwiazdy”), Alfonso Cuaron („Roma”) i Caleb Deschanel („Werk ohne Autor”).
ASC nagrodziło Łukasza Żala
10 lutego Łukasz Żal otrzymał nagrodę za zdjęcia do "Zimnej Wojny" od Amerykańskiego Stowarzyszenia Autorów Zdjęć Filmowych (ASC). O nagrodę oprócz Łukasza Żala walczyli także Alfonso Cuaron („Roma”), Matthew Libatique („Narodziny gwiazdy”), Robbie Ryan („Faworyta) i Linus Sandgren („Pierwszy człowiek”).
Kim jest Łukasz Żal?
38-letni Łukasz Żal studiował na Wydziale Operatorskim Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej im. Leona Schillera w Łodzi. Zaczynał pracę zawodową jako reżyser i twórca zdjęć do etiud szkolnych. Później był operatorem kamery m.in. w serialu „Daleko od noszy” i filmie „U Pana Boga za miedzą” w reżyserii Jacka Bromskiego. Pracował też przy filmach dokumentalnych i krótkometrażowych takich jak: Paparazzi (2011), Odwyk (2011), Norbert Juras i syn (2011), Lewa połowa twarzy (2013), Arena (2013).
W 2013 roku był autorem zdjęć do dokumentu „Joanna”, który nominowany był do Oscara w kategorii „najlepszy krótkometrażowy film dokumentalny”. Później pracował z Ryszardem Lenczewskim przy filmie „Ida”. Autorzy zdjęć do tej produkcji otrzymali m.in. nominację do Oscara w kategorii „najlepsze zdjęcia” i Nagrody Brytyjskiej Akademii Filmowej.
Łukasz Żal za zdjęcia do „Zimnej Wojny” otrzymał już Srebrną Żabę na Camerimage i nominację do BAFTA Film Award.
O czym opowiada „Zimna wojna”?
Najnowszy film Pawlikowskiego, nagrodzony wcześniej m.in. „Złotą palmą” w Cannes, to historia trudnej miłości dwojga artystów, ukazanej na tle przemian w Europie w czasach zimnej wojny. Główni bohaterowie – obdarzona niezwykłym głosem Zula (Joanna Kulig) i utalentowany pianista Wiktor (Tomasz Kot) – jednocześnie nie potrafią bez siebie żyć, ale też nie umieją być razem. Dzieli ich pochodzenie, charakter, ale też trudne wydarzenia polityczne lat 50. i 60. Ich miłosna historia rozgrywa się w Polsce, Berlinie, Jugosławii i Paryżu. Paweł Pawlikowski przyznaje, że „Zimna wojna” to jego najbardziej osobisty film. Pierwowzorem Zuli i Wiktora byli jego rodzice, których burzliwą miłość zakończyła śmierć obojga w 1989 roku, tuż przed upadkiem Muru Berlińskiego.
Czytaj też:
NA ŻYWO: 91. ceremonia wręczenia Oscarów