Takiego powrotu na szczyt nie spodziewał się nikt. Paris Hilton, dziedziczka fortuny i gwiazda hitu „Stars Are Blind” właśnie ujawniła wnętrza rezydencji za 63,1 mln dolarów, która wcześniej należała do samego Marka Wahlberga.
Tak mieszka Paris Hilton. Co za luksusy
Dom w strzeżonej enklawie Beverly Park ma 2800 metrów kwadratowych, 12 sypialni i aż 20 łazienek. Hilton ochrzciła go nazwą Slivington Manor. Na Instagramie Paris pochwaliła się serią zdjęć z pierwszego rodzinnego grilla w nowej posiadłości. Na jednym z ujęć siedzi w basenie z synem Phoenixem, na innym bawi się z nim w piłeczkach i bańkach. Nie zabrakło też zdjęcia córki London w objęciach mamy. Fani mogli zobaczyć także, jak Phoenix zajada się lodami i pluska w basenie, a w kadrze pojawiła się siostra celebrytki – Nicky Hilton z dziećmi. Na zdjęciach zaskakująco zabrakło jednak męża Paris, Cartera Reuma.
„Witamy w domu #CutesieCrew (tak pieszczotliwie nazywa swoją rodzinę Paris — przyp.red.). Jestem taka wdzięczna, że mogę zorganizować naszego pierwszego rodzinnego grilla w moim nowym #SlivingtonManor! Nie mogę się doczekać, aż będę tu tworzyć niezliczone wspomnienia z moimi maluchami!” – napisała Paris, reklamując przy okazji swój kosmetyczny biznes. Pod postem natychmiast posypały się komentarze: „Gratulacje, rodzino!!! Wygląda niesamowicie”, „Bardzo się cieszę z twojego szczęścia” czy „Uwielbiam wasz nowy dom (zapiera dech w piersiach), ale jeszcze bardziej kocham waszą piękną rodzinę!”.
Trauma po pożarze. „Serce roztrzaskało się na milion kawałków”
Zakup tej posiadłości to dla Hilton symbol nowego początku. W styczniu jej dom w Malibu został doszczętnie zniszczony w pożarze, w którym poważne straty poniosło także wielu słynnych mieszkańców Los Angeles, w tym Billy Crystal, Leighton Meester czy Mandy Moore.
Paris nie ukrywała wówczas wielkiej rozpaczy. „Stoję tu, w miejscu, które kiedyś było naszym domem, a ból serca jest naprawdę nie do opisania. […] To tam małe rączki Phoenixa tworzyły dzieła sztuki, które będę pielęgnować na zawsze. Widok tego, jak obraca się w popiół… to druzgocące, nie do opisania” – pisała celebrytka. Jednocześnie podkreślała, że najważniejsze jest bezpieczeństwo rodziny i zwierząt. „A jednak, mimo tego bólu, wiem, że mam niesamowite szczęście. Moi bliscy, moje dzieci i moje zwierzęta są bezpieczni. To najważniejsze i trzymam się tej wdzięczności z całych sił”.
Dziś Paris Hilton wraca do życia w luksusie, otoczona rodziną i fanami, którzy kibicują jej nowemu rozdziałowi. Slivington Manor już teraz wygląda jak miejsce, w którym spełniają się marzenia.
instagramCzytaj też:
Przeżyła spektakularny upadek, dziś ma na koncie 400 mln dolarów. Tak mieszkaCzytaj też:
Daniel Martyniuk uderza w żonę i teściową. „Mamusia pomaga oczywiście”