Była egzotyczną pięknością z Tahiti, on – królem przedwojennego kina. Ich miłość przyciągała uwagę całej Warszawy, ale za fasadą wspólnego szczęścia kryły się nieporozumienia, samotność i alkohol. Reri rzuciła dla Bodo wszystko – kraj, karierę i rodzinę. On, kiedy przestała być mu potrzebna, zostawił ją ze złamanym sercem.
Miłość Reri i Eugeniusza Bodo
Reri, a właściwie Anna Irma Ruahrei, była tancerką i aktorką z Polinezji Francuskiej. Świat usłyszał o niej po premierze niemieckiego filmu „Tabu” z 1931 roku, w którym zagrała główną rolę. W Europie robiła furorę – była inna, egzotyczna, hipnotyzująca. Do Polski trafiła z kolei dzięki Eugeniuszowi Bodo, który w 1934 roku zaprosił ją do współpracy przy filmie „Czarna perła”. Właśnie wtedy między nimi narodziło się uczucie.
Na warszawskich salonach byli sensacją – on, urodzony elegant, ona – dziewczyna o niespotykanej urodzie, ubrana w perły i pióra. Ale związek, który na ekranie wyglądał jak bajka, w rzeczywistości okazał się dla Reri początkiem końca. Jak wspominał Arkady Fiedler w książce „Mój ojciec i dęby”, który poznał Reri osobiście w Paryżu: „Była kobietą szalenie wrażliwą. Wierzyła, że Bodo ją kocha. Kiedy ją zostawił, nie umiała się odnaleźć. Alkohol dawał jej zapomnienie, ale tylko na chwilę”.
Reri dla Bodo została w Polsce, gdzie nie znała języka, nie miała rodziny ani pracy poza tym, co załatwił jej partner. Kiedy ich relacja się rozpadła – a Bodo coraz częściej widywano z innymi kobietami – Reri zaczęła pić. Pojawiły się ataki histerii, nieprzewidywalne zachowania. W końcu wyjechała z Polski, złamana psychicznie i fizycznie. Trafiła do Francji, a potem wróciła na Tahiti, gdzie jej ślad urywa się w latach 40.
Bodo do końca życia nie wypowiadał się publicznie o tej relacji. Reri natomiast, w jednym z listów do znajomej (jak podano w książce „Skandale przedwojennego kina”), pisała: „On mnie uczynił królową, a potem zepchnął z tronu. Ale ja go nadal kocham”. Choć ta przygoda mogła skończyć się inaczej i być opowieścią o miłości ponad podziałami oraz kulturową różnorodnością, to stała się historią o tym, jak samotność, uzależnienie i złamane serce mogą zniszczyć kobietę.
Czytaj też:
Był amantem polskiego kina. Do szału doprowadzały go fankiCzytaj też:
Adoptował syna, później był przez niego torturowany. Wielki aktor zginął tragicznie