Sylwia Wysocka w trakcie swojej kariery występowała w warszawskich teatrach: Kwadrat, Na Woli, Narodowy i Syrena. Równocześnie grała w takich produkcjach, jak m.in. „Zmiennicy”, „W labiryncie”, „Rozmowy kontrolowane”, „Graczykowie”, „Samo życie”, „Klan”, „W rytmie serca” czy „Na Wspólnej”, z kolei ogromną popularność zyskała za sprawą serialu „Plebania”. Choć zawodowo nie narzekała na brak zajęć, to jej prywatne życie nie było jednak usłane różami.
Sylwia Wysocka poturbowana przez partnera
W 2021 roku Sylwia Wysocka trafiła w ciężkim stanie do szpitala. Miała wówczas w kilku miejscach złamany kręgosłup, a także złamaną rękę oraz liczne krwiaki. Według zeznań aktorki, to jej ówczesny partner doprowadził do takiej sytuacji, zrzucając ją ze schodów. Później przez długi czas artystka walczyła o powrót do sprawności, dzięki rehabilitacji. Równocześnie postanowiła zakończyć związek, dowiadując się, że biznesmen zdradza ją z pewną Rosjanką. Oskarżyła go też o przemoc. Choć sąd uznał mężczyznę za winnego, to jego przedstawiciele wnieśli apelację. Sylwia Wysocka musiała przez to wracać do bolesnych wspomnień.
Następnie aktorka wystąpiła do sądu o zwrot części mienia i ze względu na egzekucję komorniczą (w towarzystwie policji, ochrony oraz komornika) musiała wrócić do domu, w którym spędziła większość dorosłego życia. Obecnie mieszka tam były partner Sylwii Wysockiej wraz z nową partnerką. Zabranie prywatnych rzeczy nie przebiegło jednak spokojnie, gdyż artystka została zaatakowana przez jego mieszkańców.
– Marzę o tym, żeby ten koszmar nareszcie się skończył. To trwa już prawie 4 lata. (...) To, co przeżyłam tym razem podczas egzekucji komorniczej nie mieści się w żadnych kategoriach. Nawet nie wiem, jak mam to skomentować. Urąga to wszelkim standardom. Ponieważ wejście komornicze odbyło się bez prawników, mój oprawca wraz ze swoją obecną rosyjską partnerką zaprezentowali swoje prawdziwe oblicze. W obecności policjantów (był moment, że było ich czterech), ochrony (Solid Security) i komornika pozwalali sobie na permanentne obrażanie mnie, zniesławianie, poniżanie i oczernianie. Pani bez żadnej żenady rzucała inwektywami pod moim adresem i cały czas mnie filmowała przez 5 godz., bo tyle trwało to wejście. Dom jest duży ponad 400m2 plus 2 garaże i pomieszczenia przynależne – zdradziła w rozmowie z „Faktem”.
Sylwia Wysocka wyznała też, że w czasie związku z biznesmenem musiała mierzyć się z przemocą psychiczną i ciągłym poniżaniem. Teraz ma nadzieję na zakończenie koszmaru. – Żyjąc w związku przemocowym, niestety można powiedzieć, że do przemocy psychicznej i fizycznej w jakimś stopniu jest się przyzwyczajonym, ale takie zachowanie jakie ci państwo zaprezentowali podczas tej interwencji komorniczej przerosło moje wszelkie wyobrażenia. Nie chcę już nic odzyskiwać, nic odbierać – nigdy więcej kontaktu z tymi ludźmi – dodała.
Czytaj też:
Aktorka wzięła ślub z bratem. Niedawno powitali na świecie córkęCzytaj też:
Była ikoną lat 80. Smutne, jak potoczyły się losy aktorki