Krzysztof Zalewski szczerze o Kościele. „Odległa jest mi taka manichejska wiara”

Krzysztof Zalewski szczerze o Kościele. „Odległa jest mi taka manichejska wiara”

Krzysztof Zalewski
Krzysztof Zalewski Źródło: Newspix.pl / Maciej Goclon/FotoNews
Wokalista udzielił szczerego wywiadu. Krzysztof Zalewski poruszył temat duchowości.

Choć Krzysztof Zalewki w 2002 roku wygrał drugą edycję programu „Idol”, a w 2004 wydał swój debiutancki album pt. „Pistolet”, to naprawdę głośno zrobiło się o nim dopiero kilkanaście lat później. Wokalista w 2018, 2019 oraz 2022 był częścią grupy Męskie Granie Orkiestra, a obecnie jego nazwisko przyciąga tysiące ludzi na koncerty. Teraz muzyk udzielił szczerego wywiadu. Wspomniał w nim m.in. o swojej wierze.

Krzysztof Zalewski o wierze

Krzysztof Zalewki udzielił wywiadu dziennikarzowi „Plejady”, w którym wspomniał m.in. o swoich snach. Zdradził, że nigdy nie śniło mu się, że znalazł się w czyśćcu. – Mimo że pielęgnuję w sobie duchowy pierwiastek, odległa jest mi taka manichejska wiara w diabła i Boga. Szanuję katolicką tradycję, ale to nie są do końca moje wierzenia – wyznał, następnie uzupełniając, że nie jest tak, iż nie wierzy w życie pozagrobowe.

– Wierzę w świat duchowy. Ale wydaje mi się, że dociekanie natury absolutu ma mniej więcej taki sens, jak uczenie psa całek i różniczek. Mnie wystarczy wiara w to, że jest coś więcej – jakaś wspólna świadomość czy duch wszechświata, którego można nazywać Bogiem. Gdy kopnę w kalendarz, wtedy dowiem się, co to tak naprawdę jest. Na razie wystarczy mi poczucie, że istnieje coś większego i wspanialszego ode mnie. Coś, przed czym mogę się ukorzyć i pochylić głowę. To mnie jakoś prostuje – powiedział.

W kontynuacji rozmowy Krzysztof Zalewski wyznał również, że choć wychowywał się w katolickiej rodzinie, to w pewnym momencie poniekąd odszedł od Kościoła i odnalazł „swój rodzaj duchowości”. – Różne zawiłe ścieżki prowadziły mnie przez życie. Krocząc nimi, znalazłem swój rodzaj duchowości. Natomiast nie jestem żadnym wojującym ateistą. Nie czuję się członkiem Kościoła katolickiego, ale nie zamierzam dokonywać apostazji. Jeżeli wiara komuś pomaga i przynosi ukojenie, proszę bardzo. Nic mi do tego. Na świecie są dobrzy i źli ludzie. W Kościele również, jak zresztą w każdej instytucji. I tyle – dodał.

Czytaj też:
Krzysztof Zalewski: Nie byłem w stanie śpiewać tego bez płaczu
Czytaj też:
Krzysztof Zalewski trafił do szpitala psychiatrycznego. „Zamknięty z wariatami”

Źródło: WPROST.pl / Plejada