Choć okres PRL-u był dla wielu Polaków niezwykle trudny, to niektórzy polscy reżyserzy nawet wtedy odnosili wielkie sukcesy. Jednym z nim był Sylwester Chęciński, który nawet w tych trudnych dla Polaków czasach, potrafił tworzyć uwielbiane przez widzów dzieła. Mężczyzna zasłynął trylogią „o Pawlakach i Kargulach”, która na stałe zapisała się w historii polskiej kinematografii. Niestety aktor grający w serii rolę zawziętego Pawlaka, Wacław Kowalski, niedługo po sukcesie filmu wycofał się z życia publicznego i nie zrobił kariery, którą wróżyli mu eksperci.
Kariera i życie Wacława Kowalskiego
Wacław Kowalski urodził się w 1916 roku w mieście Gżatsk (dzisiejszy Gagarin) na terenie ówczesnego Imperium Rosyjskiego. Jego rodzina wróciła do Polski po zakończeniu wojny i zamieszkała we wsi Gnojno. Niestety, wkrótce potem zmarł jego ojciec i jedna z trzech sióstr.
Wacław nie planował rozwijać swojej kariery w kierunku aktorstwa – przed II wojną światową ukończył Seminarium Nauczycielskie i podjął pracę w Instytucie Pedagogiki Specjalnej. Później wojna pokrzyżowała jego plany, a po jej zakończeniu podjął studia w łódzkim Konserwatorium Muzycznym, marząc o karierze śpiewaka operowego. W Łodzi zauważył go nawet słynny reżyser, Leon Schiller i obsadził go w jednym ze swoich spektakli.
Koleje losu sprawiły, że Wacław Kowalski zaczął następnie występować m.in. w Teatrze Pinokio oraz Nowym. W 1946 roku z kolei zadebiutował na dużym ekranie w pierwszym powojennym polskim filmie „Zakazane piosenki”. W 1951 roku zdał egzamin eksternistyczny, a cztery lata później przeniósł się do Warszawy. W 1953 roku wystąpił z kolei w „Przygodzie na Mariensztacie”, gdzie poznał przyszłego Kargula, czyli Władysława Hańczę.
Swoją filmową karierę Wacław Kowalski rozwijał w latach 50., kiedy to często grywał postaci drugo- lub trzecioplanowe. Wszystko zmieniło się w 1967 roku, kiedy Sylwester Chęciński zaangażował go do filmu „Sami swoi”. Aktor szybko stał się jednym z najbardziej rozpoznawalnych ówcześnie aktorów.
– Można jednak powiedzieć, że Wacław Kowalski urodził się po to, żeby zagrać Pawlaka. Do czasu „Samych swoich” nie miał większych ról. Po tym filmie stał się znany. Nie otrzymał za tę rolę jednak żadnej nagrody filmowej. Jedyne honory, jakie nań spłynęły, pochodziły od widzów – wspominał Chęciński.
Później losy skłóconych rodzin Kargulów i Pawlaków kontynuowane były też w „Nie ma mocnych” (1974) i „Kochaj albo rzuć” (1977). Dzięki wspaniałemu przyjęciu i sympatii widzów Wacław Kowalski dostawał coraz więcej propozycji zawodowych. Tylko w 1971 r. na ekrany weszło 11 filmów z jego udziałem. Pojawił się też w takich serialach, jak m.in. „Przygody psa Cywila”, „Czterdziestolatek” czy „07 zgłoś się”.
Równocześnie Wacław Kowalski wiódł życie u boku Stanisławy Kowalskiej (z domu Osikowskiej), z którą pobrał się w 1943 roku. Wiadomo, że 3 lata później na świat przyszedł ich pierwszy syn, Jan, a 10 lat później – Maciej. Obaj synowie studiowali medycynę. Jan został anestezjologiem, zaś Maciej nie skończył studiów, gdyż zginął w wypadku samochodowym w wieku zaledwie 26 lat.
Ta tragedia sprawiła, że aktor załamał się, wpadł w depresję i całkowicie wycofał się z zawodu. Kiedy producenci serialu „Dom” odwiedzili go, aby namówić go do powrotu na plan, aktor pokazał im telewizor odwrócony do ściany. – To mnie już nie interesuje – powiedział. Ostatnie lata spędził w domu w Brwinowie pod Warszawą. Zmarł w wyniku udaru 27 października 1990 roku.
Czytaj też:
W PRL-u była gwiazdą. Polska aktorka odeszła na rękach kolegiCzytaj też:
Był dziecięcą gwiazdą. Później przeżył wielką tragedię