Jerzy Zelnik o poparciu wobec PiS. „Byłem naiwny”

Jerzy Zelnik o poparciu wobec PiS. „Byłem naiwny”

Jerzy Zelnik
Jerzy Zelnik Źródło: Newspix.pl / Jacek Herok
Aktor szczerze ocenił sytuację polityczno-społeczną w Europie. Jerzy Zelnik wspomniał też o swoich preferencjach politycznych.

Jerzy Zelnik to polski aktor teatralny, filmowy i telewizyjny, który zdobył popularność, dzięki roli Ramzesa XIII w ekranizacji „Faraona” Bolesława Prusa zrealizowanej przez Jerzego Kawalerowicza. 79-latek jest także scenarzystą małych form teatralnych i reżyserem teatralnym, a w latach 2005-2008 był nawet dyrektorem artystycznym Teatru Nowego w Łodzi. Mimo swojego wieku, nie zwalnia tempa i właśnie powraca na ekran w produkcji Polsatu pt. „Sprawiedliwi. Trójmiasto”. Na fali promocji dzieła udzielił wywiadu serwisowi „Plejada”. Wspomniał w nim m.in. o bezpieczeństwie w Europie.

Jerzy Zelnik o bezpieczeństwie w Europie

Jerzy Zelnik przez wiele lat otwarcie popierał rząd Jarosława Kaczyńskiego i prezydenta Andrzeja Dudę, o którym mówił, że „to człowiek przepełniony miłością do ojczyzny”. Aktor w 2016 roku zagrał nawet epizod w głośnym „Smoleńsku”, natomiast poza ekranem lansował teorię Antoniego Macierewicza na temat wybuchu. Jakiś czas później wyznał, że „nie jest już twarzą walki”, do czego przekonał go antyuchodźczy spot PiS. Teraz artysta udzielił wywiadu „Plejadzie”, w którym wspomniał o swoich poglądach.

— Och, ta rękawiczka Azji, malutka Europa, dobra do zwiedzania, ale boję się, że ta Europa sobie gola teraz strzela samobójczego, bo Ameryka i Azja śmieją się z nas. Sami sobie strzelamy gola, bo myślimy, że jak tutaj będziemy mieli kawałek, jedną dwudziestą nieba nad nami czystą, to będzie świat lepszy. To taka głupota, naiwność, tak jak ja wiele lat byłem naiwny politycznie — mówił, nawiązując do czasów, gdy otwarcie popierał rząd Kaczyńskiego i prezydenta Dudę.

Następnie aktor napomknął o „chciwych osobach”, które działają na niekorzyść świata. – Świat nie jest bezpieczny, to wiadomo. I czy to jest Europa? Może w Nowej Zelandii i Australii jest trochę bezpieczniej, ale reszta świata jest cały czas w zagrożeniu. Tsunami, wulkany, bomba atomowa, klimat, co do głupiego łba strzeli tym ambitnym, za bardzo chciwym ludziom, którzy po prostu nie mogą sobie darować, że ktoś od nich jest mądrzejszy albo bogatszy. Taki nieudany twór ta ludzkość — stwierdził.

Czytaj też:
Legenda kina narzekała na intymne sceny z Olbrychskim. „Przyznał, że przesadził”
Czytaj też:
Emilia Krakowska skrytykowała Polaków. „Chodzi o to, żeby zdobić ulice”

Źródło: WPROST.pl / Plejada