W finale „Tańca z Gwiazdami” znalazły się w niedzielę 17 listopada trzy pary: Maciej Zakościelny i Sara Janicka, Julia Żugaj i Wojciech Kucina oraz Vanessa Aleksander i Michał Bartkiewicz. Każdy duet zatańczył trzy tańce – pierwszy dowolony, drugi wybrany przez jurorów i trzeci – freestyle.
Vanessa Aleksander, znana ostatnio szerokiej publiczności z serialu „The Office PL” i wieloletni uczestnik „Tańca z Gwiazdami” Michał Bartkiewicz powtórzyli paso doble, które zatańczyli w pierwszym odcinku – wtedy jako jedyni otrzymali 40 pkt i tym razem powtórzyli ten wynik. Później za quickstepa do „Monday Morning” oraz freestyle również dostali maksymalną liczbę punktów. Ich występy podobały się najwyraźniej też równie mocno widzom przed telewizorami, ponieważ zapewniły parze ostatecznie wygraną w 15. edycji show Polsatu.
– Michał, dziękuję ci. Jesteś wspaniałym człowiekiem. Gdyby ludzie byli chociaż w połowie tak dobrzy jak ty, to nie byłoby zła na świecie. Dziękuję ci za wszystko – mówiła po ogłoszeniu werdyktu Aleksander do swojego tanecznego partnera.
Vanessa Aleksander źle się poczuła po finale „Tańca z Gwiazdami”. Wezwana została karetka
Zwycięska para udzieliła po finale kilku wywiadów i pozowała do zdjęć. Później Aleksander i Bartkiewicz zniknęli za kulisami. Jak wyjaśniło biuro prasowe stacji Polsat w rozmowie z Plejadą, aktorka nie pojawiła się już później na ściankach, ponieważ źle się poczuła.
– Vanessa Aleksander źle się poczuła i już w garderobie udzielono jej pierwszej pomocy. Tańczyła pomimo kontuzji, otrzymała leki przeciwbólowe. Zadzwoniono także po karetkę – czytamy. Okazało się, że Vanessa Aleksander tańczyła pomimo ogromnego bólu. – Tańczyła z ciężką kontuzją nogi, nie pisnęła słówkiem – przekazała potem Paulina Sykut-Jeżyna.
Czytaj też:
Zaskakujące zwycięstwo w „Tańcu z gwiazdami”. „Najwyższy poziom”Czytaj też:
Zszokowali występem w finale „Tańca z gwiazdami”. „Arcydzieło”