Donald Trump twierdzi, że ma poparcie Taylor Swift. Pokazał spreparowane zdjęcia

Donald Trump twierdzi, że ma poparcie Taylor Swift. Pokazał spreparowane zdjęcia

Donald Trump i Taylor Swift
Donald Trump i Taylor Swift Źródło: Shutterstock / Naresh79, Waqas 302
Kandydat na stanowisko prezydenta USA wprawił wyborców w konsternację. Donald Trump przekonuje, że popiera go Taylor Swift.

To ostatnia prosta w wyborach na prezydenta Stanów Zjednoczonych. Wiadomo, że na tle Joe Bidena Donald Trump prezentował się jak wulkan energii, jednak teraz nie wypada tak korzystnie, gdy zestawi się go z Kamalą Harris. Ze względu na to, biznesmen nieco traci nerwy, w swoich wypowiedziach zagalopowując się coraz dalej i coraz częściej, równocześnie odsuwając od siebie część elektoratu. Przez to polityk decyduje się na coraz bardziej chaotyczne działania, co po raz kolejny udowodnił.

Donald Trump opublikował spreparowane zdjęcia

Jak podaje CNN, rezygnacja Joe Bidena u Donalda Trumpa wyzwoliła gorycz i żałobę po straconej kampanii, w której znany biznesmen dominował. Z tego powodu polityk ma w ostatnim czasie w trakcie wystąpień kłopot ze skupieniem się na jednej kwestii – zamiast tego skacze z tematu na temat, wierci się i ma wyraźne problemy z przekazaniem swoich myśli. Poza tym widać, że jest niezwykle sfrustrowany, przez co o swojej rywalce wypowiada się w sposób bezczelny i agresywny. – Jestem na nią bardzo zły. (...) Nie mam zbytniego szacunku dla jej inteligencji i myślę, że będzie okropnym prezydentem – mówił Donald Trump na niedawnej konferencji prasowej, mając na myśli Kamalę Harris.

Nic dziwnego, że w swojej porywczości Donald Trump coraz częściej decyduje się na nieostrożne i nieprzemyślane ruchy. Ostatni z nich wywołał ogromne poruszenie wśród internautów. Otóż na platformie TrueSocial polityk opublikował zdjęcia fanek Taylor Swift, z których część została wygenerowana przez sztuczną inteligencję. Na fotografiach widać osoby w koszulkach z napisami „Swifties for Trump”. Jedno z ujęć przedstawia z kolei samą wokalistkę w przebraniu Wuja Sama, a podpis pod nim głosi: „Taylor Swift chce, abyś głosował na Donalda Trumpa”. Ową publikację Donald Trump podpisał słowem: „Akceptuję!”.

Finalnie CNN ustaliło, że tylko dwie z fotografii udostępnionych przez Trumpa, nie zostały sfałszowane – widać na nich tę samą kobietę w koszulce „Swifties for Trump”, która pojawiła się na wiecu przedstawiciela Republikanów w czerwcu tego roku. Autorem jednego z pozostałych ujęć jest użytkownik Twittera, który sam przyznał, że miała to być satyra.

Nikt z managementu piosenkarki nie chciał skomentować tego ruchu byłego prezydenta USA. Tymczasem są tacy, którzy twierdzą, że Taylor Swift może realnie wpłynąć na wyniki wyborów, jeśli tylko opowie się po którejś ze stron. Ze względu na to, rzecznik prasowy Donalda Trumpa, Steven Cheung, utrzymuje podobną narrację i w rozmowie z CNN nazwał grupę poparcia fanów wokalistki dla polityka „ogromnym ruchem, który rośnie każdego dnia”. W rzeczywistości jednak nie utworzyła się żadna oficjalna grupa Swifties popierających Trumpa – istnieje za to ruch fanów wokalistki, który w wyborach prezydenckich stanął po stronie Kamali Harris (grupa „Swifties for Kamala” do tej pory zebrała na platformie X niemal 64 tys. obserwujących).

twitterCzytaj też:
Celine Dion wydała oświadczenie. Tłumaczy się z pośredniego wspierania Donalda Trumpa
Czytaj też:
Żona Krzysztofa Krawczyka o pomyśle rządu. „To ma swoją cenę”

Opracowała:
Źródło: WPROST.pl