„Koło Fortuny” to prawdziwy hit Telewizji Polskiej i choć miał kilku prowadzących to najbardziej lubianymi okazali się Izabella Krzan i Norbi. Jednak po grudniowych zmianach w telewizji, nawet oni musieli się pożegnać z programem. Już wiadomo, kto ich zastąpi. Ostatnio mówiło się głośno o nowej gwieździe, która została wyłoniona w konkursie TVP. Okazało się, że to aktor Błażej Stencel zostanie nowym prowadzącym, a partnerować mu będzie Agnieszka Dziekan.
Norbi i Izabela Krzan żegnają się z „Kołem Fortuny”
Choć można ich jeszcze oglądać na ekranie to już od dawna nie są pracownikami TVP. Dzieje się to za sprawą tego, że odcinki były nagrane w maju ubiegłego roku za czasów „starej ekipy”, więc są w zapasie do końca letniego sezonu.
— Z tego, co wiem, program na pewno będzie wznowiony i nagrania powinny ruszyć na przełomie maja i czerwca. To znak, że program wejdzie od nowej wrześniowej ramówki. Tym bardziej że za chwilę nasze odcinki, które nagraliśmy z Izą Krzan w maju tamtego roku, skończą się — tak mówił dla „Faktu” Norbi na początku tego roku.
Od razu ruszyła giełda nazwisk, kto mógłby ich zastąpić. Teraz jest już wszystko jasne. Miejsce Izy Krzan zajmie Agnieszka Dziekan, pogodynka programu „Pytanie na śniadanie”.
— Izabellę Krzan w „Kole fortuny” zastąpi Agnieszka Dziekan. Zdobyła olbrzymią sympatię, widzowie kochają ją od lat, dlatego ten wybór był oczywisty — cytuje swoje źródło portal Party.
Ciężka droga do telewizji. Kim jest Agnieszka Dziekan?
28-letnia Agnieszka Dziekan, to absolwentka Szkoły Podstawowej nr 12 w Starachowicach oraz II Liceum Ogólnokształcącym w tym samym mieście, która po maturze wyjechała na studia do Wrocławia. Tam za namową jednej z sióstr poszła na casting na prezenterkę pogody do telewizji regionalnej. Wygrała go i rozpoczęła pracę w telewizji w wieku zaledwie 18 lat.
Później pojawiły się kolejne propozycje. Poprowadziła program „Dzień dobry Polsko”, a potem stała się pogodynką „Pytania na śniadanie”. Międzyczasie partnerowała Mateuszowi Szymkowiakowi w magazynie kulturalnym „Lajk”.
Jednak mało kto wie, od czego zaczynała Agnieszka Dziekan. Przeszła trudną drogę do telewizji. Pracowała w zakładzie mięsnym, musiała sprzątać hale po rozbiorach i prać fartuchy rzeźników.
— Ciężko było mi tam oddychać, ślizgałam się na świeżym smalcu. Widząc tak ciężkie warunki pracy, chciałam rozwiązać umowę. Doszłam jednak do wniosku, że wytrwam i przez trzy miesiące pracowałam w takich warunkach — opowiedziała kilka lat temu Agnieszka Dziekan.
Czytaj też:
Norbi ujawnił, co się dzieje z „Kołem Fortuny”. Nie był na planie od pół rokuCzytaj też:
Zmiany w programach „Jeden z dziesięciu” i „Koło fortuny”. Widzowie TVP nie będą zadowoleni