Bogusław Linda z żalem o polskich realiach. „Po tym, co zagrałem, miałbym pałace, jacht i wyspę”

Bogusław Linda z żalem o polskich realiach. „Po tym, co zagrałem, miałbym pałace, jacht i wyspę”

Kadr z filmu „Psy”
Kadr z filmu „Psy” Źródło: Studio Filmowe Zebra / Agencja Produkcji Filmowej
Bogusław Linda to ceniony aktor z ogromnym dorobkiem artystycznym. Dziś jednak gorzko podsumowuje zarobki w Polsce. Gwiazdor „Psów” prawie zakończył karierę.

Aktor, scenarzysta, reżyser, komik i pedagog, „jeden z najpopularniejszych aktorów filmowych”, „idol młodzieży lat 90”. – te wszystkie cechy łączy jedna osoba — Bogusław Linda. Gwiazdor niezliczoną ilość ról na koncie, które już na zawsze wpisały się do polskiej kinematografii. Często grał czarne charaktery, mroczne postacie, np. w „Psach” Juliusza Machulskiego, „Dekalogu” Krzysztofa Kieślowskiego, „Cieniach” Jerzego Kaszubowskiego czy serii „Pitbull. Nowe porządki” Patryka Vegi.

Pojawiał sie jednak też w komediach „Planeta Singli”, „I kto tu rządzi?” oraz filmach wojennych, np. „1920. Bitwa warszawska”. Debiutował u Agnieszki Holland w „Gorączce” i to ta rola przyniosła mu rozpoznawalność oraz sukces. Jednak, czy aktor z tak wielkim dorobkiem jest dziś spełniony i usatysfakcjonowany?

Linda niemal zakończył karierę przez te filmy: Byłem wypruty

Choć na scenie jest kilkadziesiąt lat, to Bogusławowi Lindzie nie zawsze przychodziło grać łatwe dla niego role. Starał się oddzielać swoje życie prywatne od zawodowego, żeby „nie zwariować”. Czasem jednak zupełnie się to nie udawało i miało to fatalne skutki dla jego psychiki. Dwie sztuki szczególnie zapadły mu w pamięci. — Są dwie role, które ja nazywam początkiem mojej kariery i końcem mojej kariery — opowiadał w podcaście „Rekonstrukcja cyfrowa TVP”.

Mowa o roli Jacka Grochali z filmu „Kobieta samotna” Agnieszki Holland. — Fizycznie mnie to wykończyło i emocjonalnie. Byłem wypruty po tym filmie. To trzeba przeżyć, bo inaczej nie da się tego zrobić, na tym polega ten zawód — tłumaczył aktor. Drugie wyzwanie to udział w filmie „Powidoki” Andrzeja Wajdy. — Nie mogłem się podnieść po tych dwóch filmach, bardzo długo dochodziłem do siebie, fizycznie, ale przede wszystkim psychicznie — opowiedział Linda.

Gwiazdor „Psów” w szczerych słowach o zarobkach w zawodzie aktora

Bogusław Linda w swoim fachu czuje się jak ryba w wodzie i można byłoby pomyśleć, że urodził się z powołaniem aktorskim. Jednak okazuje się, że to kariera wybrała jego.

To był absolutny przypadek. Co ja mogłem wiedzieć o aktorstwie, mając dwadzieścia lat? Wydawało mi się, że to zawód, w którym nic nie trzeba robić i można mieć każdą laskę, jaką się chce, a przy tym dostawać kupę szmalu, co generalnie okazało się wielką nieprawdą — mówił w wywiadzie dla wp.pl.

Aktor gorzko wypowiada się o swojej pracy. Jego oczekiwania z lat młodzieńczych nie przełożyły się na realia pracy w Polsce.

— Tak szczerze, aktorstwo nigdy mnie nie interesowało. Być może dlatego udało mi się zrobić karierę, w cudzysłowie — stwierdził. — Bo kariera w małym kraju to nie kariera. Mały kraj, mała popularność, małe pieniądze — skwitował Linda.

Linda uważa, że praca aktora nie jest wdzięcznym zawodem. Musiał on czasem poświęcać siebie, przepuszczać przez swoją wrażliwość napisane role, ale także być dobrym obserwatorem i znać mechanizmy oraz reakcje ludzi. Dlatego nie był zadowolony z tego, że dorobek artystyczny nie idzie w parze z wysokim wynagrodzeniem jak w innych państwach. — Gdybym urodził się w Czechach lub na Węgrzech, a już na pewno we Francji lub Niemczech, to po tym wszystkim, co zagrałem, miałbym trzy pałace, jacht i wyspę — ocenił Bogusław Linda.

Bogusław Linda opisał, co jest dla niego ważne

Aktor zastanawiał się co dla niego w życiu jest ważne. — Życie. Kobiety. Żagle. Konie. Polowania. Kuchnia, gotowanie — wyliczał w jednym z wywiadów.

Zauważył, że przy współpracy z innymi osobami można się czegoś nauczyć, a także dowiedzieć o samym sobie. Powiedział dlaczego wyżej wymienione rzeczy są dla niego istotne. — Wyzwalają adrenalinę, a przy tym pozwalają lepiej poznać ludzi, z którymi się to robi, którym można zaufać, z których można zrobić przyjaciół. Człowiek czuje życie, gdy jest w niebezpieczeństwie (…) — stwierdził artysta.

Bogusław Linda stawiał zawsze na wiarygodność. Nie robił niczego, co nie było zgodne z jego poglądami, korzystał ze swoich doświadczeń i walczył o aspekt emocjonalny. — W aktorstwie o życiu się teoretyzuje, a ja uważam, że życie przede wszystkim należy przeżyć. Aktor, który sztucznie wytwarza emocje, jest nieznośny. Aby być wiarygodnym, trzeba je w sobie mieć — opowiadał w wywiadzie aktor dla Wirtualnej Polski.

Galeria:
Bogusław Linda na zdjęciach sprzed lat. To jego pierwsze role!
Czytaj też:
Bogusław Linda sprzedaje swój samochód. Znamy cenę!
Czytaj też:
„Psy” Pasikowskiego mają już 27 lat. Zobacz najlepsze memy z kultowego filmu

Kadr z filmu "Powidoki" (2016)„Gorączka”„Wściekły”Kadr z filmu „Człowiek z żelaza”Kadr z filmu „Przypadek”„Rośliny trujące”„Cenienie”„Dekalog”Kadr z filmu „Wszystko co najważniejsze”Kadr z filmu „Pitbull. Nowe porządki”
Opracował:
Źródło: WPROST.pl / Wirtualna Polska, Gazeta.pl, podcast Rekonstrukcja cyfrowa TVP