W wyniku zmian w Telewizji Polskiej, pracę stracili wszyscy wcześniejsi prowadzący „Pytania na śniadanie”. Widzowie formatu nie oglądają już na ekranie m.in. Idy Nowakowskiej, Anny Popek, Izabelli Krzan czy nawet Tomasza Kammela, gdyż zastąpili ich Katarzyna Dowbor i Filip Antonowicz, Klaudia Carlos i Robert El Gendy, Joanna Górska i Robert Stockinger oraz Beata Tadla i Tomasz Tylicki. Teraz ujawniono, ostatnią parę, która dołączy do tej grupy.
Nowi prowadzący „Pytania na śniadanie”
Kiedy zmiany w Telewizji Polskiej nabrały tempa, nowa szefowa śniadaniówki, którą jest obecnie Kinga Dobrzyńska, zapowiadała, że docelowo będzie w programie pięć par. – Każda para będzie prowadziła „Pytanie na śniadanie” w konkretnym dniu tygodnia, a w weekendy będą się zmieniały – zdradziła wówczas w rozmowie z „Wirtualnymi Mediami”.
Choć od jakiegoś czasu pojawiały się plotki, kto stworzy ostatnią z nich, dotychczas nie było żadnego potwierdzenia. Finalnie w poniedziałek 19 lutego na antenie formatu pojawili się wszyscy obecni prowadzący, by ogłosić, że już nazajutrz dołączą do nich nowe osoby.
– Są cztery pary, ale będzie piąta para — będzie już jutro. Kasia i Piotr. Dzisiaj tu nie przyjdą. Możemy zdradzić, że będzie to para, która słynie z fenomenalnych uśmiechów — a nawet głośnych śmiechów. Oni się będą nawzajem nakręcać i myślimy, że będzie to rezonować do państwa z telewizorów — zapowiadali.
Stacja nie trzymała długo widzów w niepewności i w mediach społecznościowych ujawniła, że enigmatyczni „Kasia i Piotr”, to nikt inny, niż artystka kabaretowa i dziennikarka prowadząca niegdyś „Kawę czy herbatę” Katarzyna Pakosińska oraz Piotr Wojdyło – konferansjer i prezenter TVP1 i TVP Kraków. Na antenie zadebiutują we wtorek 20 lutego.
Zmiany w śniadaniówce budzą skrajne emocje, nic więc dziwnego, że i komentarze pod nowym wpisem są podzielone. Wśród nich można przeczytać: „O rany, kto wytrzyma ten denerwujący, irytujący śmiech?”, „Tego chyba nikt się nie spodziewał”, „Będzie wesoło”, „Trzymamy kciuki” czy „To już nie to samo, szkoda czasu”. A jak na swój debiut w „Pytaniu na śniadanie” zapatruje się sama Katarzyna Pakosińska?
– Kasia jest podekscytowana, bardzo się cieszy i jest cały czas zajęta zadaniami związanymi z pierwszym dniem jej wystąpienia – poinformował menadżer artystki Paweł Prokopczuk w rozmowie z „ShowNews”.
instagramCzytaj też:
Katarzyna Pakosińska straciła ciążę. Zdradziła, co usłyszała w Polsce. „Niech Kasia przecierpi”Czytaj też:
Córka Katarzyny Pakosińskiej ma już 18 lat. Podobna do mamy?