Magda Gessler ma problemy w TVN. „Dostała zakaz komentowania”

Magda Gessler ma problemy w TVN. „Dostała zakaz komentowania”

Magda Gessler
Magda Gessler Źródło:Newspix.pl / Stanisław Krzywy
Znana restauratorka mierzy się z poważnymi kłopotami. Po aferze z wulgarnym nagraniem opublikowanym przez Janusza Palikota sprawa otarła się o władze TVN.

Od kilku dni media żyją filmikiem, który opublikował w mediach społecznych Janusz Palikot. Okazuje się, że przez jego post Magda Gessler może mieć spore problemy. Podobno zagrożona jest jej pozycja w TVN-ie.

Magda Gessler na filmiku Janusza Palikota

Kilka dni temu Janusz Palikot opublikował w mediach społecznościowych kontrowersyjne nagranie z Magdą Gessler w roli głównej. Na wideo widać restauratorkę, która wdaje się z byłym politykiem w dyskusję na temat wysokoprocentowego trunku produkowanego przez biznesmena. Przez to, że butelka znajdowała się w papierowej długiej tubie, gwiazdę TVN-u naszło na seksualne skojarzenia.

– Wygląda jak duży k***s, który zawsze sterczy! Więc po wódce tak proszę państwa [sterczy – przy red.]. Tak, jeśli ktoś miałby jakieś wątpliwości, lub był nieśmiały czy coś takiego, to po tej wódce tak jest, i nie trzeba tych środków, co to tam czarują, czarują w Internecie – wołała Gessler na filmiku, pocierając dłońmi tubę w sugestywny sposób.

Sprawa odbiła się szerokim echem w mediach. Kwestię filmiku skomentował nawet były minister rządu PiS, Jacek Ozdoba. Mężczyzna ogłosił, że składa zawiadomienie do prokuratury. Dopiero co od Palikota uciekał Wojewódzki. Dziś w wulgarny sposób promuje tego człowieka Gessler. Ciekawe, co na to oszukani ludzie? Żadna stacja nie powinna tolerować takiej patologii. Składam zawiadomienie do prokuratury na p. Gessler i J. Palikota. Ich patologiczne zachowanie nie może być tolerowane” – napisał polityk w sieci. Wiadomo, że restauratorce może grozić grzywna w wysokości nawet 500 tys. złotych. To jednak nie koniec konsekwencji.

Pozycja gospodyni „Kuchennych rewolucji” zagrożona

Teraz „Fakt” dotarł do informatora związanego ze stacją TVN. W krótkiej rozmowie owa osoba wyjaśniła, jakie jest podejście stacji do całego tematu, a także ujawniła kulisy powstania wspomnianego, kontrowersyjnego filmu.

– Nikt nie winy Magdy. To było prywatne spotkanie, do którego doszło blisko dwa lata temu, a nagranie nigdy nie powinno zostać udostępnione. Sprawą zajmą się prawnicy. Dostała jednak zakaz komentowania całej sytuacji – podał informator.

Chociaż Janusz Palikot ujawnił w sieci, że usunął filmik z Magdą Gessler ze swojego profilu na jej prośbę, wydaje się, że nie uniknie konsekwencji. Mimo ich wieloletniej znajomości, były polityk – jak zapowiada informator – ma spotkać się z restauratorką na drodze sądowej.

– Palikot wyciągnął prywatne nagranie i opublikował, by wypromować swoją książkę. Magda czuła się przy nim swobodnie, bo przyjaźnili się ponad 20 lat. Nigdy by jej nie przyszło do głowy, że wideo zostanie opublikowane i wykorzystane w taki sposób. Sprawa wchodzi na tory prawne – dodał pracownik TVN-u.

Czytaj też:
Magda Gessler o pierwszym mężu. „Po jego śmierci tańczyłam dwa tygodnie”
Czytaj też:
Ceny pączków Magdy Gessler znowu wyższe niż rok temu. Już można je kupić

Opracowała:
Źródło: WPROST.pl / Fakt