Polk jest po przeszczepie. Gorzko podsumował transplantologię w Polsce

Polk jest po przeszczepie. Gorzko podsumował transplantologię w Polsce

Piotr Polk
Piotr Polk Źródło:Instagram / Piotr Polk
Piotr Polk przeszedł przeszczep nerki. Mimo że wcześniej aktor nie mówił o tym publicznie, to teraz postanowił opowiedzieć o szczegółach. Co go do tego skłoniło?

We wrześniu dwa lata temu Piotr Polk usłyszał od lekarzy, że jego nerki są niewydolne. Walczył o zdrowie przez kilka kolejnych miesięcy, wiedząc, że w końcu czekają go dializy lub przeszczep nerki. Tak się też stało i jesienią tego roku aktor przeszedł poważną operację, która trwała cztery godziny. Polk opowiedział, że lekarze zdecydowali się wykonać tzw. przeszczep wyprzedzający, tj. doszczepić trzecią nerkę, aby odciążyć dwie pozostałe. Na szczęście operacja się powiodła, a uwielbiany przez Polaków aktor przyznał w wywiadzie, że czuje się, jakby „miał siły za dziesięciu”.

Piotr Polk jest po przeszczepie nerki. Jak się czuje?

Piotr Polk rzadko wspomina o tym wydarzeniu w wywiadach. Ostatnio jednak zgodził się na szczerą rozmowę z Plejadą, w której opowiedział trochę samopoczuciu. Wyznał, dlaczego rzadko publicznie porusza ten temat.

Nie chciałem wzbudzać współczucia czy litości. Nie chciałem, by ktoś mnie inaczej traktował z tego powodu, czy użalał się nade mną – powiedział.

Piotr Polk podkreślił też, co sprawiło, że otworzył się na temat przeszczepu. – Dzisiejsza kondycja polskiej transplantologii. Coraz więcej osób czeka na przeszczep, liczba dawców maleje. COVID jeszcze pogorszył i tak już trudną sytuację. W Polsce wskaźnik przeszczepów jest jednym z najniższych w Europie. Doszedłem do wniosku, że moją historią mogę pomóc wielu osobom. Dowiedziałem się, na czym polega przeszczep, z jakimi trudnościami mierzą się zarówno lekarze, jak i pacjenci. Tak naprawdę życie każdego z nas jest w rękach drugiego człowieka i jego decyzji – wyznał artysta.

Piotr Polk podkreślił, że bardzo szybko wrócił do formy i opowiedział, jak spędzał czas od razu po zabiegu. – Muszę brać leki, które osłabiają moją odporność, ale jednocześnie oddalają widmo odrzutu, więc po przeszczepie zrobiłem sobie półtoramiesięczny prywatny lockdown. Odciąłem się od ludzi i spędzałem czas w domu, na tarasie. Czułem się, jakbym wyjechał na wakacje. Mogłem w spokoju dojść do siebie i nabrać siły do zawodowych wyzwań, które były przede mną – powiedział.

Czytaj też:
„Ojciec Mateusz” będzie miał kolejny sezon? Polk komentuje
Czytaj też:
TVP pokazało uczestników 5. sezonu „Sanatorium miłości”. W sieci zawrzało. „Co to ma być? Miss emerytek?”

Źródło: WPROST.pl / Plejada