„Ojciec Mateusz” będzie miał kolejny sezon? Polk komentuje

„Ojciec Mateusz” będzie miał kolejny sezon? Polk komentuje

Piotr Polk w serialu „Ojciec Mateusz”
Piotr Polk w serialu „Ojciec Mateusz” Źródło: Telewizja Polska - Agencja Filmowa
Piotr Polk odniósł się medialnych doniesień, że „Ojciec Mateusz” może zniknąć z anteny. Wszystko zaczęło się, kiedy TVP nie przedłużyło umowy z dotychczasowym producentem ATM Group.

Serial „Ojciec Mateusz” doczekał się sporej rzeszy fanów. Niedawno zadebiutował 28 sezon popularnej produkcji, która od samego początku emisji realizowana była przez ATM Group, jednak pod koniec zeszłego roku Telewizja Polska, mimo dobrej oglądalności serii, postanowiła nie przedłużać umowy z producentem.

„Ojciec Mateusz”. Piotr Polk zdradził, że powstanie kolejny sezon

W głównych rolach występują: Artur Żmijewski, Kinga Preis i Piotr Polk, który postanowił uspokoić fanów. W rozmowie z redakcją Plejady przyznał, że 22 listopada wszedł na plan kolejnego sezonu. W czasie rozmowy opowiedział, dlaczego myślał, że kolejna produkcja z księdzem w roli głównej nie przyjmie się w Polsce. – Gdy zaczynaliśmy kręcić „Ojca Mateusza”, emitowany był jeszcze serial „Plebania”. Miałem wrażenie, że on już dość mocno zapisał się w myśleniu widzów o tym środowisku. Wydawało się, że kolejna produkcja opowiadająca o losach księdza może nie być już tak entuzjastycznie przyjęta. Poza tym to był włoski format. A, jak wszyscy wiemy, z włoską telewizją różnie bywa. Zresztą, nie tylko ja miałem takie obawy. Uznałem jednak, że warto spróbować. Tym bardziej że pierwsze odcinki formatował Maciej Dejczer – uznany reżyser filmowy. Dawało to pewną gwarancję, że może wyjść z tego coś dobrego – zdradził.

„Ojciec Mateusz”. Piotr Polk sądził, że powstanie tylko kilkanaście odcinków

Piotr Polk opowiedział też o swoich początkowych odczuciach. Wyznał, że nie sądził, że produkcja potrwa tak długo. – Gdyby ktoś wtedy powiedział mi, że spędzę na planie tego serialu kilkanaście lat, nie uwierzyłbym. Myślałem, że nakręcimy 13 odcinków i tyle. Ale zaczęliśmy nagrywać drugi sezon, potem trzeci, czwarty… I tak trwa to do dziś. Okazało się, że „Ojciec Mateusz” bardzo spodobał się widzom. I, co ciekawe, nasza widownia jest bardzo szeroka i trudna do zdefiniowania. Oglądają nas zarówno ludzie po pięćdziesiątce, jak i nastolatkowe. Mieszkańcy wsi i dużych miast. Osoby z wyższym wykształceniem i podstawowym – podkreślił.

Polk dodał, że fakt, że akcja nie dzieje się w stolicy Polski, to fenomen. – Wydaje mi się, że spory wpływ na sukces tego serialu miały dobrze zarysowane postaci oraz miejsce akcji. Po raz pierwszy telewizja pokazała historię, która nie dzieje się w Warszawie. Ludzie zaczęli zachwycać się pięknym Sandomierzem i tym, co tam się dzieje! – podsumował. Na razie nie wiadomo, kiedy kolejny sezon trafi na ekrany, ale zdjęcia już trwają.

„Ojciec Mateusz” – o czym jest serial?

Pierwszy odcinek popularnego serialu „Ojciec Mateusz” miał premierę w TVP w listopadzie 2008 roku. Sandomierz to malowniczo położone miasteczko, w którym na pierwszy rzut oka czas płynie wolniej, a życie wydaje się spokojniejsze. Jednak nawet tutaj przestępcy nie śpią. Serial „Ojciec Mateusz” opowiada właśnie o tym – o policjantach, którzy mają pełne ręce roboty, a w rozwiązywaniu kryminalnych zagadek pomaga im ksiądz Mateusz, który nie tylko stanowi oparcie dla lokalnej społeczności, ale posiada rzadki, detektywistyczny talent.

Czytaj też:
Wiktoria Gąsiewska jest w związku! Pochwaliła się nowym chłopakiem
Czytaj też:
Katarzyna Bujakiewicz przygotowuje się do nowej roli. „Ostre dialogi i wartka akcja”

Źródło: WPROST.pl / Plejada