Najnowsza edycja „Tańca z Gwiazdami” ciągle budzi emocje. Nie tylko ze względu na konflikt medialny między Krzysztofem Rutkowskim a Iwoną Pavlović, ale także przez problemy ze zdrowiem Karoliny Pisarek. Jeszcze dziś po południu nie było wiadomo, czy modelka wystąpi na parkiecie. Sytuacja jest o tyle trudna, że wówczas zupełnie musiałaby zrezygnować z show. Gwiazda wyznała, że po kilku dniach badań i fatalnego bólu, na który nie działały nawet silne leki przeciwbólowe, wreszcie dowiedziała się, co jej jest. – Diagnoza, jaka została mi przedstawiona dzisiaj to powiększona przysadka mózgowa z torbielą i kwalifikuje się to do operacji. Doktor powiedział, że dopóki nie mam problemów ze wzrokiem, to nie jest rzecz natychmiastowa, którą trzeba zrobić, ale można to złagodzić tabletkami. Przez ostatnie dni nie było mi łatwo – podkreśliła modelka.
Jamala kolejny raz w „Tańcu z Gwiazdami”
Jednak zainteresowanie programem zwiększyło się także ze względu na to, że jedna z gwiazd już występowała w „Tańcu z Gwiazdami”. Mowa o piosenkarce Jamali, która rywalizowała o Kryształową Kulę w ukraińskiej edycji show. Celebrytka zajęła wówczas 9 miejsce.
W polskiej edycji gwiazda tańczy w parze z Jackiem Jeschke. W rozmowie z redakcją Jastrząb Post odniosła się do tego Iwona Pavlović. Jurorka nie ukrywała, że może być to różnie odebrane. – Rzeczywiście, dla kogoś to może być niesprawiedliwe. Ale ja pamiętam też, jak w „Tańcu z gwiazdami” brali udział sportowcy. Nawet Maja Włoszczowska, która w ogóle jest na przegranej pozycji, bo nie ma z tym światem nic wspólnego, a jednak się tu odnajduje. Więc darujmy to – powiedziała. Dodała też, że zdarzali się uczestnicy, którzy mieli spore doświadczenie w tańcu. – Już niejednokrotnie tańczyli tutaj ludzie, którzy być może nie brali udział w innych programach typu „Taniec z Gwiazdami”, ale to byli ludzie, którzy np. uczyli się tańca, tańczyli bardzo dużo. A jednak taniec towarzyski jest inną formą, to są inne nerwy, inne emocje, inny partner – podkreśliła „Czarna Mamba”.
Dzisiejszy występ Jamali nie wszystkim jednak przypadł do gustu. Michał Malitowski mocno skrytykował popisy taneczne wokalistki i przyznał, że jest nimi rozczarowany. Podkreślił też, że jego zdaniem gwiazdę stać na więcej. Widzów jednak czekała niespodzianka. Gościem specjalnym była Kayah, która doceniła występ Jamali, a ta w ramach podziękowania zaśpiewała a capella jej utwór „Ramię w ramię”.
Czytaj też:
Sebastian Fabijański ma nową dziewczynę? Został przyłapany