Jacek Ochman zmarł we wtorek 26 lipca. Przyczyną prawdopodobnie było przedawkowanie alkoholu. Zgodnie z ustaleniami Pudelka Ochman pracował w PZPN od 2015 roku do 2021. Wcześniej pełnił funkcję prezesa Znicza Pruszków. – Zmarł wczoraj o 19:00. Przyczyną śmierci był najpewniej alkohol. Walczył z alkoholizmem od wielu lat. W trakcie trwania związku Sylwia wielokrotnie próbowała go wyciągać z nałogu. Wysyłała go na odwyki. Niestety od trzech miesięcy Jacek nie miał już żadnego kontaktu z córką – podał anonimowy informator.
Jacek Ochman nie żyje. Nowe doniesienia
Po tej informacji do mediów trafiły kolejne doniesienia. Portal Przeambitni zacytował sąsiada mężczyzny. – We wtorek wieczorem ktoś wezwał policję, pewnie ze względu na nieprzyjemny zapach wydostający się z jednego z mieszkań już od tygodnia – powiedział anonimowy informator i wspomniał też o domniemanej słabości do alkoholu. – Wszyscy wiedzieli, że ten pan ma problemy z alkoholem. Kiedyś nawet wybrał się zakrwawiony w slipach do sklepu po alkohol na krechę. Ogólnie policja miała problemy, aby wejść do środka, ale w końcu im się udało i wywieźli ciało w czarnym worku. Przyjechała też straż pożarna, aby pomóc – dodał.
Sylwia Bomba i Jacek Ochman
Jacek Ochman z Sylwią Bombą miał trzyletnią córkę Antoninę. W lipcu zeszłego roku para rozstała się. Celebrytka nie chciała roztrząsać tego publicznie i nie komentowała sprawy. Wiadomo było jedynie, że Jacek Ochaman miał ja wielokrotnie krzywdzić. Później do mediów trafiły informacje, że mężczyzna, mimo że płacił alimenty, to nie utrzymywał kontaktów z pociechą.
Czytaj też:
Wiemy, kto zastąpi Edwarda Miszczaka w TVN!