Rafalala komentuje szczery wywiad Fabijańskiego. Przedstawiła swoją wersję zdarzeń

Rafalala komentuje szczery wywiad Fabijańskiego. Przedstawiła swoją wersję zdarzeń

Rafalala
Rafalala Źródło:Newspix.pl / konrad koczywas/fotonews
Rafalala odniosła się do głośnej wypowiedzi Sebastiana Fabijańskiego i udzieliła wywiadu. Celebrytka zdradziła, dlaczego udostępniła nagranie z aktorem i opowiedziała swoją wersję wydarzeń.

Całe zamieszanie rozpoczęło się w marcu 2022 roku, kiedy to Rafalala zamieściła w sieci wideo, nagrane w samochodzie Sebastiana Fabijańskiego. Aktor sugerował wtedy, że chodzi o promocję filmu „Inni ludzie”, w którym gra. Potem jednak przyznał, że pomysł ten nie był konsultowany z twórcami produkcji i sprawa ucichła. Następnie Fabijański wyznał w oświadczeniu opublikowanym na Instagramie, że od jakiegoś czasu jest szantażowany.

Od tamtej pory wiele się wydarzyło. Aktor rozstał się z matką swojego syna Maffashion i udzielił szczerego wywiadu, w którym opowiedział o całej sytuacji. Sebastian Fabijański powiedział, że bał się, że materiałów jest więcej, a nawet, że może to być sekstaśma. Wyznał też, że przed spotkaniem z Rafalalą brał narkotyki i dlatego nic nie pamięta. Dopytywany przez dziennikarza, twierdził, że nie wie nawet, jak znalazł się w towarzystwie celebrytki. W rozmowie gwiazdor kilka razy podkreślił, że przez długi czas nie widział nagrań ze swoim udziałem, bo zwyczajnie nie chciał. Dzień przed spotkaniem z dziennikarzem Pudelka, wreszcie odważył się je zobaczyć.

Rafalala przedstawia swoją wersję zdarzeń

Teraz do sprawy odniosła się Rafalala. Celebrytka udzieliła wywiadu Plejadzie i nie unikała trudnych pytań, jak to czy szantażowała Sebastiana Fabijańskiego. – Mogę powiedzieć, że na pewno żadnego szantażu nie było. Mam takie przeczucie, że w najbliższych dniach na Instagramie pewnej osoby będą wyjaśnienia i przeprosiny. Myślę, że pewne słowa zostały źle zrozumiane. Też byłam u swojego prawnika, który przeanalizował korespondencję, którą wysyłałam i mogę czuć się całkowicie bezpieczna. Natomiast ja byłam szantażowana emocjonalnie – wyznała.

Rafalala została też zapytana, z jakiego powodu w ogóle wrzuciła nagranie z Fabijańskim. – W tym nagraniu nie było nic tak naprawdę. Ludzie wrzucają do sieci o wiele bardziej ekshibicjonistyczne rzeczy. Są celebrytki, które się opalają i pokazują pośladki. To było dosłownie zdanie, dwa – podkreśliła. Dodała też, że podejrzewa, dlaczego doszło do takiego zamieszania.

– W ogóle nie rozumiem tej afery. Być może ta afera jest dlatego, że żyjemy w takim, a nie innym kraju. Kobiety transseksualne są postrzegane jako potwory albo innego rodzaju rzeczy. Jestem odporna na hejt i nieważne, co się dzieje, skupiam się na sobie, bliskich, relacjach z moimi przyjaciółmi, rodzinie. Morze hejtu, komentarze czy nieprawdziwe informacje, które się pojawiają, nie zabierają mojego dobrego samopoczucia – relacjonowała Rafalala.

Czytaj też:
Transpłciowa celebytka bohaterką licznych skandali. Kim jest Rafalala?

Źródło: WPROST.pl / Plejada