„Gogglebox. Przed telewizorem” jest emitowany na antenie TTV od 2014 roku i opiera się na podobnym brytyjskim formacie. Zasady show są bardzo proste. Grupy przyjaciół, pary lub rodziny zasiadają przed telewizorem i komentują fragmenty wybranych programów, filmów i seriali.
Jedną z barwniejszych bohaterek jest Agnieszka Kotońska z Chodzieży, która – jak sama przyznała w jednym z wywiadów – jeszcze kilka lat temu ważyła 106 kilogramów. W końcu jednak bohaterka „Goggleboxa” znalazła motywację do ćwiczeń. – Zaczęłam jeździć na rowerze. Początkowo to było 5 kilometrów dziennie, potem 35. Zmieniłam też dietę, była ona bardzo prosta i zdrowa. Rano kanapka z czarnego chleb, jajko, pół pomidora, drugie śniadanie: małe musli, obiad: ryba gotowana, warzywa na parze, podwieczorek: serek grani, kolacja: omlet. I hektolitry wody – wyjaśniła dodając, że nie czuje się ekspertem w kwestii odżywiania czy dietetyki, jednak jej zdaniem, należy przede wszystkim dużo ćwiczyć i zdrowo się odżywiać.
Fani o Kotońskiej: Co za ciało
W poniedziałek 27 czerwca celebrytka udała się na urlop nad morzem. Była to też okazja do opublikowania nowych zdjęć, prosto z kurortu w Mielnie. „Wakacyjny vibe. Chwilo trwaj” – napisała. Pod zdjęciem fani masowo zaczęli chwalić sylwetkę influencerki. „Co za ciało”; „Aga, rozwaliłaś system”; „O kurczę, babcia i taka figura, moja by się w grobie przewróciła na widok tego bikini” – czytamy pod nowym postem.
Kotońska postanowiła odpisać swoim fanom. „Hihi. Cały rok pracowałam na ten efekt – nie jest źle, ale mogło być lepiej. Jestem bardzo krytyczna co do swojej figury i osoby” – stwierdziła.
Czytaj też:
Serial psychologiczny „Yellowjackets” w końcu obejrzymy w Polsce!
Agnieszka Kotońska, znana z programu „Gogglebox. Przed telewizorem”