Beata Kozidrak już od najmłodszych lat kształciła się w artystycznym kierunku – jako mała dziewczynka grała na skrzypcach i tańczyła w balecie. W końcu jednak postawiła na śpiew, co okazało się strzałem w dziesiątkę. Występowała jako chórzystka w licealnym zespole, a później, wraz ze swoim bratem, w studenckich klubach. W końcu dołączyli do nich Marek Winiarski oraz późniejszy mąż Beaty – Andrzej Pietras. Tak, w 1978 roku, powstał zespół Bajm, a kariera Kozidrak weszła na zupełnie inny poziom.
Beata Kozidrak miała być chórzystką u Maryli Rodowicz
Artystka wraz ze swoim zespołem ruszyła na podbój muzycznej sceny. Grupa wystąpiła w Opolu, co otworzyło jej drzwi do kariery. Co ciekawe, w tym okresie Beata Kozidrak odrzuciła propozycję, by zostać chórzystką u Maryli Rodowicz. Wyszło jej to na dobre, bo już w 1998 roku wraz z zespołem Bajm wydała pierwszy album, a ostatecznie ma ich na swoim koncie aż dziesięć. Grupa wylansowała mnóstwo hitów, wśród których były: „Piechotą do lata”, „Biała armia”, „Ta sama chwila”, „Szklanka wody”, „Nie ma wody na pustyni” czy „Myśli i słowa”.
W lutym 2023 roku Kozidrak wydała już swój czwarty album studyjny. Na swoim koncie ma więc nie tylko krążki nagrane z grupą Bajm, ale także solowe. Za sobą tysiące koncertów i nagród. Regularnie jest doceniana i zgarnia wszystkie możliwe statuetki. Na jej koncertach bawią się tłumy zarówno starszego, jak i młodego pokolenia.
Galeria:
Tak zmieniła się Beata Kozidrak. Rozpoznalibyście ją na zdjęciach z dzieciństwa?
Beata Kozidrak zatrzymana. Prowadziła samochód pod wpływem alkoholu
Karierze Beaty Kozidrak nie zaszkodził także skandal z jej udziałem. W 2021 roku artystka została zatrzymana, gdy prowadziła samochód pod wpływem alkoholu. 29 października tego samego roku została skazana na sześć miesięcy prac społecznych, zakaz prowadzenia samochodu przez 5 lat i 10 tys. zł grzywny. Choć to mogło zakończyć jej karierę i spowodować ostracyzm społeczny, nic takiego się nie wydarzyło. Aż do czasu swojej „niespodziewanej choroby” w listopadzie 2024 roku, artystka z powodzeniem występowała w całym kraju, a imprezy te przyciągały tłumy jej fanów.
Dlaczego Beata Kozidrak rozwiodła się ze swoim mężem?
Wokalistka przez lata była związana z Andrzejem Pietrasem, z którym wzięła ślub 9 czerwca 1979 roku. Para ma dwie córki – Katarzynę i Agatę. I choć wydawało się, że Beata Kozidrak i Andrzej Pietras tworzą udane małżeństwo, to po czasie wyszły na jaw ich liczne problemy. W końcu para rozwiodła się w 2016 roku, a o szczegółach rozstania artystka opowiedziała w swojej książce „Beata. Gorąca krew”.
„W moim małżeństwie, jak w każdym, pojawiły się symptomy kryzysu. Dziś byśmy powiedzieli wypalenia. Chyba nie sprostaliśmy wyzwaniu, jakim było bycie ze sobą non stop, i w pracy, i w domu. W trasie sprawdzało się to fantastycznie, bo Andrzej był przy mnie i dopilnowywał każdego drobiazgu. Więc fajnie, że moja rodzina zawsze była tuż obok. Nie miałam kiedy tęsknić? A w domu? Andrzej wciąż ze słuchawką przy uchu. Rozmawiał o trasach, nagraniach, wywiadach, sesjach fotograficznych... Czasami po nocach, bo ktoś dzwonił z USA w sprawie tournée. Wiedziałam, że to nieuchronne, że takie jest po prostu nasze życie. Ale i tak to wszystko z miesiąca na miesiąc stawało się coraz trudniejsze do zniesienia. Byliśmy obok siebie, coraz bardziej samotni, w małżeństwie powiało nudą” – pisała.
Od tamtej pory Kozidrak i Pietras przetrwali razem jeszcze wiele lat. „Kiedy w nasze szalone, ale długo szczęśliwe życie, wdarł się nałóg, robiłam wszystko, aby pomóc Andrzejowi. To były dramatyczne chwile. Trudno do nich wracać, lecz jedno na pewno chcę zapamiętać: pełnoletnia córka stała się w tym czasie moją przyjaciółką i wielkim wsparciem” – napisała artystka.
Jak wyjawiła, na sali rozpraw wzięła całą sprawę na swoje barki, ponieważ rozwód odbył się bez obecności Pietrasa. „Na sali rozpraw nie musiałam konfrontować się z Andrzejem. Wzięłam całą sprawę na siebie, tak jak to często robią kobiety. Żeby nie komplikować sprawy, żeby nie być uzależniona od czyichś nastrojów i problemów z podejmowaniem decyzji” – czytamy.
Andrzej Pietras: W trakcie rozstania z Beatą Kozidrak przechodziłem psychiczne tortury
Mimo rozstania w życiu prywatnym, Beata Kozidrak i Andrzej Piteras wciąż współpracują ze sobą w życiu zawodowym. Mężczyzna pozostaje menadżerem zespołu Bajm, przez co angażują się we wspólne projekty. Ostatnio zdecydowali się nawet udzielić wspólnego wywiadu w Radiu Zet. Podczas rozmowy wrócili wspomnieniami do czasu rozstania. Zdradzili, że borykali się wtedy z bardzo dużą ilością hejtu.
– Przechodziłem psychiczne tortury w momencie, kiedy się rozstawaliśmy. To, co czytałem, to były totalnie nieprawdziwe rzeczy, często wyssane z palca. A ludzie w to wierzą. To była duża krzywda – mówił Andrzej Pietras.
Choć Beata Kozidrak, jako osoba rozpoznawalna, wcześniej niejednokrotnie mierzyła się z komentarzami i plotkami na swój temat, przyznała, że te w trakcie rozstania były wyjątkowo nieprzyjemne, jednak nauczyła sobie z nimi radzić. Równocześnie podczas wywiadu podkreśliła, że nie każdy jest tak samo odporny na hejtowanie – problem ten może szczególnie dotykać osoby młode i wrażliwe.
– Powinno powstać jakieś prawo, które ograniczałoby tego typu rzeczy. Młodzi ludzie nie wytrzymują tego psychicznie i czasami grozi to naprawdę poważnymi konsekwencjami, jeśli chodzi o młodego człowieka. W ogóle człowieka. Przecież nie jesteśmy z gliny. Mamy serca. Przeżywamy. Ktoś bezimiennie może cię opluć i zniszczyć. Jeden się podniesie, drugi nie — powiedziała.
Czytaj też:
Beata Kozidrak od lat zmaga się z tym schorzeniem. Już wcześniej trafiała do szpitalaCzytaj też:
Beata Kozidrak odwołuje całą trasę koncertową! „Prosimy o nie komentowanie”