Mimo spadku oglądalności, „Pytanie na śniadanie” nadal pozostaje jedną z najpopularniejszych polskich śniadaniówek. W minionych latach swoje kariery rozwijały tam znane twarze Telewizji Polskiej. Jedną z nich był Tomasz Kammel, jednak okazuje się, że nie od początku dobrze się sprawdzał na swoim stanowisku.
Była szefowa „Pytania na śniadanie” o Tomaszu Kammelu
„Pytanie na śniadanie” zadebiutowało na antenie Telewizji Polskiej w 2002 roku i szybko zyskało sporą popularność, dzięki różnorodności poruszanych tematów. Widzowie mogą bowiem każdego dnia słuchać w śniadaniówce rozmów o bieżących wydarzeniach, przez lifestyle, zdrowie, kulturę, aż po kulinaria.
Z okazji tego, że format obchodzi już swoje 22. urodziny, zaproszono do niego Michała Olszańskiego, który przez ponad 10 lat był jednym z prowadzących programu, a także Alicję Resich-Modlińską. Gwiazdę kultowego „Wieczoru z Alicją”, a także szefową „Pytania na śniadanie” w latach 2007-2012, śmiało można dziś nazwać legendą telewizji.
W trakcie rozmowy Michał Olszański wspominał jedną ze swoich wpadek, kiedy ostro zareagował na słowa swojego gościa. Podkreślił, że choć gospodarz nie może obrażać swoich gości, ważne jest, aby wyrażał swoje stanowisko. – Ty zawsze to podkreślałaś, że mamy być autentyczni i mamy być sobą — powiedział, zwracając się do Resich.
Następnie to była prezenterka podzieliła się z widzami swoimi wspomnieniami na temat programu, przytaczając historię związaną z Tomaszem Kammelem. Dzięki niej chciała pokazać, że praca w telewizji wymaga pewnej wprawy i nie można być zbyt swobodnym.
– Dużo czasu poświęciłam Kammelowi. Żeby nie był taki fraternizujący. Żeby nie było tego jego „kochanie” – tego nie lubiłam. Przedstawia gościa i mówi „kochanie” – jakie kochanie? — opowiadała Resich.
Czytaj też:
Małgorzata Opczkowska po raz pierwszy o zwolnieniu z TVP. „Rozstanie należało do niesympatycznych”Czytaj też:
Widzowie bezlitośnie o nowej odsłonie „Koła fortuny”. Burza w komentarzach