Skandal w „Milionerach”. Widzowie są oburzeni. „Najgłupsze pytanie w historii programu”

Skandal w „Milionerach”. Widzowie są oburzeni. „Najgłupsze pytanie w historii programu”

„Milionerzy”
„Milionerzy” Źródło: TVN
W jednym z najnowszych odcinków teleturnieju TVN uczestnik musiał odpowiedzieć na zaskakujące pytanie. Fani show twierdzą, że stacja przesadziła.

Teleturniej „Milionerzy” już dwukrotnie wracał na ekrany telewizorów. Popularne show było emitowane na antenie TVN w latach 1999–2003 oraz 2008–2010, a potem znów od 2017 roku. Niezmiennie cieszy się sporą popularnością, a odcinki (które oglądać można od poniedziałku do czwartku o godzinie 20:55) w tym sezonie śledzi średnio 1,12 mln widzów. Kilka dni temu byli oni świadkami zaskakującej sytuacji.

Sporne pytanie w „Milionerach”

W poniedziałkowy wieczór 27 maja w wyniku rundy eliminacyjnej „Kto pierwszy, ten lepszy” do głównej rozgrywki w „Milionerach” dostał się Tomasz Wojs z Ostrowa Świętokrzyskiego. Mężczyzna z sukcesem odpowiadał zarówno na pytania odnoszące się do wiedzy akademickiej, jak i te sprawdzające tzw. wiedzę codzienną. Wszystko przebiegało gładko, jednak do czasu.

Problem pojawił się, gdy gracz usłyszał pytanie za 125 tys. złotych. Hubert Urbański odczytał wówczas mężczyźnie polecenie o treści: „Wskaż nazwę mieszkańca z bykiem”. Tomasz Wojs miał do wyboru poniższe cztery odpowiedzi:

A: malborczyk
B: żoliborzanin
C: Finka
D: Hażanin

Gracz długo zastanawiał się nad tym, co autor pytania miał na myśli. Początkowo stwierdził, że Hażanin to mieszkaniec Hagi, więc powinien być napisany małą literą. Ostatecznie jednak uznał, że w słowie „malborczyk” znajdują się litery, z których można utworzyć słowo „byk” i właśnie tym się zasugerował. Wybrał odpowiedź „A”, lecz ona okazała się niepoprawna – otóż autorowi pytania chodziło o „byka”, czyli tzw. błąd w pisowni.

Owe pytanie wywołało wielkie emocje wśród widzów, którzy mocno skrytykowali twórców programu. Fani show stwierdzili, że uczestnik powinien się odwoływać i nie zostawili na twórcach programu suchej nitki. W komentarzach czytamy: „Najgłupsze pytanie w historii tego teleturnieju”, „Kolejne głupie, przekombinowane pytanie. Zdawało mi się, że to teleturniej polegający na wiedzy. W stresie przed kamerami na 100% bym nie wymyślił, o co chodzi”, „To jest do zaskarżenia. Jeśli chodziło o błąd, to byk powinien być napisany w cudzysłowie. Słowo byk w rozumieniu błędu jest specyficznie, a nie dosłownie użytym wyrażeniem a w takim przypadku powinien pojawić się cudzysłów” czy „Skandal. Jedno pytanie, dwie prawidłowe odpowiedzi, tylko trzeba było wiedzieć, co «autor» pytania miał na myśli, wstyd i szkoda faceta. Powinien się odwołać”.

Przypomnijmy, że w ostatnim czasie to nie jedyna taka sytuacja. Kilka tygodni temu nawet do stacji TVN wystosowano pismo ws. błędu w pytaniu w „Milionerach”. Wówczas eksperci byli oburzeni kwestią językową. Problem nagłośniło Zrzeszenie Kaszubsko-Pomorskie, a także wielu kaszubskich działaczy.

Czytaj też:
Zaskakujące rozpoczęcie „Milionerów”. Hubert Urbański nawiązał do problemów TVP?
Czytaj też:
Wpadka w TVN24. Dziennikarka nie mogła opanować śmiechu

Opracowała:
Źródło: WPROST.pl / Pomponik