Jan Englert 11 maja 2024 roku obchodzi swoje 81. urodziny. Wiadomo, że marzył, by zostać piłkarzem, jednak jego losy potoczyły się zupełnie inaczej. Po tym, jak w wieku zaledwie trzynastu lat dołączył do obsady „Kanału” w reżyserii Andrzeja Wajdy, jego kariera rozpoczęła się na dobre. W tym roku świętuje okrągłą, bo sześćdziesiątą rocznicę obecności na scenie. Choć miliony kojarzą go z hitowych produkcji, nie każdy pamięta już o jego skandalach z przeszłości.
Kariera i role Jana Englerta
Po ukończeniu wydziału aktorskiego, Jan Englert zaczął grać zarówno na stołecznych scenach, jak i wystawianym wówczas na żywo Teatrze Telewizji. Obecnie na koncie ma ponad 200 ról i 30 wyreżyserowanych spektakli przeznaczonych na mały ekran, co czyni go na tym polu rekordzistą. Nic dziwnego, że od 2003 roku piastuje prestiżowe stanowisko dyrektora artystycznego Teatru Narodowego.
Równocześnie zasłynął rolami w filmach „Katyń” i „Tatarak” Wajdy, „Kiler” i „Kilerów 2-óch” Machulskiego czy „Bogowie” Palkowskiego, a także serialach – najpierw publiczność podziwiała go m.in. w „Nocach i dniach”, „Matkach, żonach i kochankach” i „Polskich drogach”. A całkiem niedawno – w „Diagnozie” i „Chyłce”. Już niebawem na ekranach pojawi się w zrealizowanym z rozmachem przez Netflixa „Heweliuszu”, a także „Zakładnikach” z Magdaleną Różczką i Piotrem Adamczykiem.
Jan Englert o zdradach
Choć Jan Englert unika skandali i przez wielu jest szanowany za swoje aktorskie dokonania, to przed laty był bohaterem kolorowych gazet. Otóż wcześniej aktor był w związku małżeńskim z koleżanką z uczelni, Barbarą Sołtysik. Przez 33 lata dzielił z nią nie tylko codzienne życie, ale także czas ekranowy w „Poślizgu” i serialu „Dom”. Doczekali się syna Tomasza i bliźniaczek, Małgorzaty oraz Katarzyny.
To właśnie byłą już żonę Englert miał zdradzać z innymi kobietami. Latami prowadził podwójne życie. Najgłośniej było o tym, iż oszukiwał Barbarę Sołtysik i spotykał się z młodszą od niego o 13 lat Dorotą Pomykałą, którą poznał na planie filmu „Ojciec królowej” w 1979 roku. Artystka zawróciła mu w głowie, przez co odwiedzał ją w Krakowie, gdzie jeździł potajemnie z Warszawy.
„Nagle stałem się najpopularniejszym aktorem w kraju. Myślałem, że jestem skromny, a mnie zwyczajnie odbiło” – przyznał po latach.
Ich romans trwał aż 10 lat, podczas których żyli razem i osobno. Jak w jednym z wywiadów wyznała Pomykała, relacja rozpadła się przez odległość, a także fakt, iż czuła się oszukana i bardzo zraniona. Przez dekadę, Englert nie potrafił rozstać się z żoną. Dopiero w 1994 roku aktor i Barbara Sołtysik wzięli rozwód.
Finalnie Jan udane partnerstwo zbudował z 25 lat młodszą studentką, z którą wziął ślub w 1995 roku. Choć przez pierwsze lata znajomości nie myśleli o sobie w kategoriach romantycznych, to uczucie pojawiło się znienacka na służbowym wyjeździe do Australii. Od tego czasu są nierozłączni i doczekali się córki Heleny. Współpracują także w Teatrze Narodowym, jak i w kinie. – Udane partnerstwo to jest równowaga między braniem, a dawaniem – ocenił Englert kilka lat temu w „Dzień Dobry TVN”.
Czytaj też:
Jan Englert padł ofiarą oszustów. Zapowiedział kroki prawneCzytaj też:
O tym nagraniu Beaty Ścibakówny jest głośno. „W teatrze jest hierarchia”