Polski youtuber łapał kobiety za piersi na ulicy. „Byłam wtedy bardzo wierząca”

Polski youtuber łapał kobiety za piersi na ulicy. „Byłam wtedy bardzo wierząca”

Sylwester Wardęga
Sylwester Wardęga Źródło:YouTube
Wardęga na jednym ze swoich „komediowych” nagrań sprzed lat łapał za piersi przypadkowe kobiety na ulicy. Jedna z jego ofiar postanowiła zabrać głos.

Sylwester Wardęga, który od kilku miesięcy ujawniał kulisy Pandora Gate, sam znalazł się w nieciekawym położeniu. A wszystko przez materiał zatytułowany „Boobsman”, który znalazł się na jego kanale na YouTube w 2014 roku. Na nim widać, jak youtuber łapie za piersi na ulicy przypadkowe kobiety.

Początkowo sprawę filmu nagłośnił Michał „Boxdel” Baron. – W wieku 25 lat prawie zmolestował 16-latkę, próbując ją łapać bez jej zgody za piersi. (...) Dziadku leśny, nie broń się na streamie, że to stary materiał, bo pamiętam jak dziś, gdy mówiłem o tym, że kiedyś na team speaku były różne żarty i pisało się różne głupie rzeczy, to kwitowałeś to tym, że w moim wieku, czyli, gdy miałem 18/19 lat, to prowadziłeś z dziewczynami normalne dyskusje. Ja pisałem debilizmy. Ty chciałeś złapać 16-latkę za piersi. Tobie biją brawo, bo tego nie pamiętają – stwierdził.

Wardęga złapał ją za piersi na ulicy

Do tej pory Wardęga pytany o to nagranie zapewniał, że miał zgody wszystkich kobiet, które w nim wystąpiły. Okazało się jednak, że to dalekie od prawdy. Jakub Wątor, dziennikarz portalu Goniec, dotarł do jednej z ofiar Wardęgi. Marta Kozłowska zdecydowała się udzielić wywiadu dziennikarzowi. Poinformowała, że gdy doszło do jej spotkania z Wardęgą na ulicach Warszawy, miała 19 lat.

Pytana, czy wyraziła jakąkolwiek zgodę na nagrywanie materiału ze swoim udziałem, czy dotykanie, odpowiedziała, że to „śmieszne”. – Nie było żadnej zgody, w ogóle nie znałam tego człowieka. Byłam wtedy na spacerze z ówczesnym narzeczonym i jego znajomymi – wyjaśniła.

Kobieta przyznała, że była to dla niej stresująca sytuacja, dlatego zareagowała na nią śmiechem. – Masz ułamki sekund: badania piersi, profilaktyka, dobrze, ale... Co on robi!? Czemu obcy koleś mnie dotyka przy moim ówczesnym narzeczonym? Byłam wtedy bardzo wierząca i bardzo pilnowaliśmy takich rzeczy. Obcy koleś mnie maca na ulicy, rozumiesz to? – powiedziała.

Ofiara Sylwestra Wardęgi: Pytali, dlaczego daję się macać na mieście

Jak wyznała kobieta, o tym, że wideo z nią w jednej z ról znalazło się w internecie, dowiedziała się od znajomych. – Dowiedziałam się, że wyszedł taki film, bo znajomi mi zaczęli to przesyłać. I pytali, dlaczego daję się macać na mieście. Wtedy dowiedziałam się, że to był Sylwester Wardęga, że ten film jest w Internecie i że nie jestem jedyna. Nie wydałam zgody na to, żeby mój wizerunek został użyty, a ten film krążył po Internecie – podała.

Marta Kozłowska pisała również do Wardęgi, aby usunął jej wizerunek z nagrania, jednak bezskutecznie.

Czytaj też:
Sylwester Wardęga znika z YouTube'a. „Nie pamiętam, kiedy czułem się szczęśliwy”
Czytaj też:
Marcin Dubiel ogłasza powrót po PandoraGate. Internauci ostro zareagowali

Opracowała:
Źródło: WPROST.pl / Goniec