80-letni reżyser w najnowszym wywiadzie dla „Hindustian Times” upiera się, że jego nowy film, należy obejrzeć na dużym ekranie. – Czy chcieliśmy zrobić hit kinowy? Nie, zrobiliśmy film, który warto obejrzeć na dużym ekranie. Inne filmy, które do tej pory robiłem? Niekoniecznie trzeba tak oglądać. Czasami to też siła danego obrazu, że może tak samo rezonować, oglądany na mniejszym ekranie – podkreślił Martin Scorsese.
Jednocześnie reżyser zapewnił, że „Czas krwawego księżyca” oczywiście moglibyśmy również w domu, jednak aby naprawdę wsiąknąć w tę historię, powinniśmy jej poświęcić należytą uwagę i czas. Przypomnijmy, film trwa 3 godziny i 26 minut.
– Ludzie mówią, że to aż trzy godziny, ale dajcie spokój. Możecie usiedzieć przed telewizorem i oglądać coś przez pięć godzin. Jest też wielu, którzy potrafią wysiedzieć 3,5 godziny w teatrze. Na scenie są prawdziwi aktorzy, nie można wstać i się przejść – stwierdził.
Co wiemy o filmie „Czas krwawego księżyca”?
„Czas krwawego księżyca” jest szóstą współpracą Scorsese z Leonardo DiCaprio i dziesiątą z Robertem De Niro.
Scenariusz stworzył sam Scorsese przy współpracy z Erikiem Rothem („Forrest Gump”, „Ciekawy przypadek Benjamina Buttona”) i oparty jest on na bestsellerowej książce non-fiction z 2017 roku, autorstwa Davida Granna.
Książka „Killers of the Flower Moon: The Osage Murders and the Birth FBI” koncentruje się na serii morderstw w Oklahomie wśród Osagów w latach 20. XX wieku, popełnionych po tym, jak odkryto ropę na zajmowanych przez nich ziemiach. Sprawa ta przykuwa uwagę FBI i J. Edgara Hoovera.
„Czas krwawego księżyca”. Kiedy premiera?
„Czas krwawego księżyca” (ang. „Killers of the Flower Moon”) w polskich kinach od piątku 20 października. Tytuł niedługo po premierze kinowej ma pojawić się też na platformie streamingowej Apple TV+.
Czytaj też:
Bradley Cooper nie do poznania jako Leonard Bernstein. Mamy fotki z filmu „Maestro”Czytaj też:
Martin Scorsese kręci film o Jezusie. Spełni prośbę papieża Franciszka