Wiktor Krajewski: Nie bywasz już w Polsce?
Weronika Rosati: Pomimo tego, że mieszkam w Stanach już prawie dwadzieścia lat i moje codzienne życie toczy się w Los Angeles, często bywam w kraju. Te odwiedziny zawsze są bardzo wyjątkowe, ponieważ za oceanem tęsknie za rodziną i przyjaciółmi.Warto dodać, że uwielbiam pracować w Polsce. Ostatnim projektem tutaj był film Małgorzaty Szumowskiej „Śniegu już nie będzie nigdy”, w którym grałam jedną z głównych ról kobiecych. To była wspaniała przygoda filmowa, którą mile wspominam do dziś.
Tęsknota za Polską oczywiście często mi się zdarza, ale przecież to tu, w USA, stworzyłam swój dom, tu urodziłam córeczkę i prawie sześć lat temu moje życie diametralnie zmieniło się, gdy Elizabeth pojawiła się na świecie. Od tej pory skupiam się głównie na niej.
Nie nudzisz się?
Nie wiem co masz na myśli, bo przecież urodzenie dziecka jest spełnieniem moich marzeń o macierzyństwie więc jestem szczęśliwa. Moim priorytetem jest obecnie samodzielne wychowywanie dziecka. Jest to praca dwadzieścia cztery godziny na dobę i każda mama to rozumie, a ja jako mama też czuję się spełniona.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.