We wtorek 22 sierpnia prowadzącymi Top of the Top Sopot Festiwal byli Marcin Prokop, Wojciech Łozowski i Mery Spolsky. Podobnie, jak pierwszego dnia, nie obyło się bez wpadek. Internauci i widzowie już komentują w sieci słaby występ zespołu Lady Pank, którzy na scenie wykonali utwory „Kryzysowa narzeczona”, „Tacy sami”, „Zostawcie Titanica”, „Zawsze tam, gdzie ty” czy „Mniej niż zero”. Z kolei tuż po występie Adena Foyera, który zaprezentował swój utwór „The Ballet Girl”, na scenę wbiegła Agnieszka Chylińska, mimo że Marcin Prokop jeszcze przedstawiał zasady głosowania na laureata Bursztynowego Słowika.
Były też żarty. W związku z promocją podczas wydarzenia jednej z firm produkującej herbaty, Prokop zapytał jedną z wokalistek Natalię Zastępę o to, czy podobnie, jak Janusz Panasewicz, frontman grupy Lady Pank, lubi „sobie popić”. Artystka odpowiedziała: „A jak!”, a potem wspólnie napili się herbaty na zimno.
– Fani piłki nożnej wiedzą dobrze, że połowy są dwie – lepsza i gorsza. Jednak ten artysta przekonuje nas, że jest tylko jedna lepsza połowa – powiedział z kolei Prokop, zapowiadając występ Mesajaha.
Chylińska „dała czadu”, Kayah świętowała 20 lat „Testosteronu”
Agnieszka Chylińska zaprezentowała najpierw w Sopocie nieco spokojniejszą wersję „Kiedy powiem sobie dość”. Bluesową aranżację usłyszymy też podczas jej najnowszej trasy koncertowej z okazji 30-lecia kariery. Wielokrotnie podczas swojego występu dziękowała publiczności za ciepłe przyjęcie i zachęcała do oklasków i tańców. – Wspaniale nie wiem, co mam powiedzieć, jestem szczęśliwa, że was widzę – mówiła ze sceny. Chylińska zaśpiewała też dla publiczności i widzów „Kiedyś do ciebie wrócę” i „Winna”, „Cudowna! Autentyczna! Od lat ta sama”; „Zbieram szczenę z podłogi… Agnieszka dała czadu…pozamiatała wszystkich i wszystko”; „To była uczta muzyczna” – pisali widzowie w mediach społecznościowych, komentując występ artystki.
Widzowie mogli usłyszeć też dawno niewidzianą Ewę Farną, która zaśpiewała hity „Na skróty”, „Ulubiona rzecz” i „Znak” w wakacyjnych, lekkich aranżacjach, które bardzo podobały się publiczności. Już wcześniej artystka zapowiadała „summer vibes” na swoim Instagramie, gdzie podzieliła się nagraniem z próby przed występem.
– Tę piosenkę po raz pierwszy wykonałam na tej scenie! Płyta na której się znalazła, dokładnie dzisiaj obchodzi swoje 20-lecie – mówiła z kolei Kayah po wyjściu na scenę, śpiewając „Testosteron”. Artystka wykonała też następnie utwór „Vino” w duecie z Margaret.
Powalczyli o Bursztynowego Słowika
„Nie broń mi” to utwór, który zaprezentowała w Sopocie Effy czyli Kasia Sawczuk. Znamy ją głównie z produkcji takich jak „Dziewczyny z Dubaju” czy „Jak zostać gwiazdą”, jednak karierę zaczynała ona w teatrze muzycznym. Publiczność na miejscu wydawała się być oczarowana wykonaniem i stylizacją artystki.
Kolejną artystką, która zaprezentowała swój utwór, ubiegając się o Bursztynowego Słowika, jest Paula Roma. Na scenie pojawiła się w charakterystycznej dla siebie dużej marynarce i diamentowym topie.
O Bursztynowego Słowika walczyła też Bovska. Na scenie zaprezentowała piosenkę „Ziemia mi się pali”. Miała na sobie czerwony, cekinowy kostium, a reżyser chętnie pokazywał zbliżenia na jej wyjątkowy makijaż. Utwór bardzo podobał się publiczności, która dała o tym znać gromkimi brawami.
Galeria:
Sopot Festiwal 2023. Tak wyglądały gwiazdy drugiego dnia
„U Rubensa widzę się na densach!” – powiedziała na scenie Mery Spolsky, zapowiadając kolejnego artystę, który walczył o statuetkę wieczoru. Zaśpiewał on hit „Pantera disco”. Na okazję występu w Sopocie wybrał prostą stylizację – biały t-shirt z nadrukiem grupy The 1975, ciemne spodnie i okulary.
Na scenie w końcu znalazła się też oczywiście grupa Kwiat Jabłoni – czyli Katarzyna i Jacek Sienkiewicz. Dzieci Jakuba Sienkiewicza z grupy Elektryczne Gitary, zaprezentowali w Sopocie utwór „Od nowa”, porywając publikę do tańca.
Czytaj też:
Sopot Festiwal 2023. Kwiat Jabłoni z Bursztynowym Słowikiem!
Ostatnią artystką konkursową, która zaprezentowała swój kawałek była Daria ze Śląska. W kwietniu tego roku artystka wydała swoją debiutancką płytę, która zyskała duże uznanie na rynku. Zaśpiewała w Sopocie singiel „Gambino”.
Pasemka Roberta Gawlińskiego, debiut Joanny Liszowskiej i powrót Łukasza Zagrobelnego
Publiczność zgromadzona w Operze Leśnej wyraźnie poderwała się do tańca, gdy na scenie pojawił się zespół Wilki, który rozpoczął swój występ utworem „Urke”, przechodząc potem do „Love story”. Robert Gawliński w Sopocie zaprezentował blond pasemka na krótkich włosach. Po występie szybko zszedł ze sceny, mówiąc: „Dzięki, cześć”.
Ciekawą częścią drugiego dnia Festiwalu w Sopocie był też występ Lisha & The Men – czyli grupy aktorki Joanny Liszowskiej. „Popatrzcie, posłuchajcie i pokołysajcie. Wysyłam z serca dużo ciepła, pozytywnej energii i miłości do muzyki!!! Zawsze warto mieć marzenia. Trzymajcie kciuki” – pisała jeszcze kilka dni temu na Instagramie, prezentując teledysk do utworu „Zatańcz”.
Łukasz Zagrobelny też wystąpił podczas festiwalu. Zaprezentował najpierw piosenkę „Hero” Enrique Iglesiasa, a potem znany już wszystkim swój hit z 2007 roku, zatytułowany „Życie na czekanie”.
z Bursztynowym Słowikiem!
Trzeci dzień Festiwalu w Sopocie. Kto wystąpi?
Już w środę 23 sierpnia trzeci dzień Festiwalu w Sopocie pod hasłem #Great Moments. „Impreza przyniesie widzom wiele zaskakujących niespodzianek i zamieni gorącą sierpniową noc w pasmo zapadających w pamięć niespodziewanych momentów” – zapowiada organizator.
Wśród artystów, którzy wystąpią na scenie, będą: Agnieszka Chylińska, Nosowska, Ralph Kaminski, Kayah, Urszula, Natalia Szroeder, Wiktor Dyduła, Małgorzata Ostrowska, Mery Spolsky, Natalia Kukulska, Feel, Natalia Nykiel, Reni Jusis, Sorry Boys, Oskar Cyms, Julia Wieniawa, Ewelina Lisowska i Clödie.
Czytaj też:
Wiemy, ile zarobi Julia Wieniawa w „Mam talent!”. Więcej, niż ChylińskaCzytaj też:
Internauci są zażenowani prowadzącymi Top of the Top. Na scenie m.in. Rozenek-Majdan, Krupińska i Wieniawa