Julii Wieniawie przypadła rola konferansjerki w Operze Leśnej. Pojawiała się na scenie u boku Pauliny Krupińskiej, Małgorzaty Rozenek-Majdan oraz Gabi Drzewieckiej. Obecność 24-latki obok znacznie bardziej doświadczonych w prowadzeniu tego typu imprez telewizyjnych koleżanek, wywołało w sieci niemałe zamieszanie. Obok wielu krytycznych komentarzy na temat tego, jak poszło Wieniawie, pojawiło się jednak też wiele przychylnych wpisów, mówiących o tym, że jest ona „kobietą wielu talentów”.
Wieniawa w „Mam talent!”. Foremniak zwolniona
Wieniawa pojawiła się w Sopocie po raz pierwszy publicznie po tym, jak w miniony weekend stacja TVN ogłosiła, że artystka dołączy do jury programu „Mam talent!”, z którego zwolnieni zostali z kolei Małgorzata Foremniak oraz Jan Kliment. Za tancerza pojawić ma się w składzie Marcin Prokop, który dotąd prowadził show.
„Nie ukrywam, że tego typu nobilitacja nawet nie była w sferze moich marzeń. (...) Wciąż nie mogę uwierzyć, że teraz to ja zasiądę w jury i będę mogła przyczynić się do odkrycia wielu wspaniałych talentów i dać tym programem szansę np. jakiejś innej małej, marzącej Julce. Mam nadzieję, że stanę na wysokości zadania, bo to duża odpowiedzialność” – napisała na Instagramie Julia Wieniawa, komentując swój udział w formacie.
Galeria:
Stylizacje 24-letniej Julii Wieniawy
Ile Julia Wieniawa zarobi w „Mam talent!”?
Tymczasem „Super Express” podał, że Wieniawa prawdopodobnie liczyć może na najwyższe wynagrodzenie w historii programu. „Wieniawa droższa od Chylińskiej!” – czytamy na okładce. Według informatora tabloidu, artystka ma zarobić aż 500 tysięcy złotych. Agnieszka Chylińska, która jest w show od początku, w ostatnim sezonie miała otrzymać 300 tysięcy złotych.
Czytaj też:
Dziś wręczony zostanie Bursztynowy Słowik 2023. Poznajcie nominowanych artystówCzytaj też:
Quiz z najpiękniejszych aktorek PRL. Anna Dymna, Kalina Jędrusik i Pola Raksa