Antoni Królikowski znów złamał prawo? Za to grożą nawet 2 lata więzienia

Antoni Królikowski znów złamał prawo? Za to grożą nawet 2 lata więzienia

Antoni Królikowski
Antoni Królikowski Źródło:Instagram / Antoni Królikowski
Antoni Królikowski znów może mieć problemy. Prawniczka ocenia, że mógłby zostać skazany nawet na 2 lata pozbawienia wolności.

Antoni Królikowski nie ma ostatnio dobrej passy. Najpierw podpadł opinii publicznej, gdy rok temu zdradził i zostawił ciężarną żonę, Joannę Opozdę, dla sąsiadki. Potem tygodniami kłócił się z nią publicznie na Instagramie. Niedawno został za to zatrzymany w samochodzie przez policję, gdy był pod wpływem substancji odrzucających. Gdy chciał wszystko wyjaśnić, okazuje się, że znów złamał prawo.

Prawniczka ocenia postępowanie Antoniego Królikowskiego

Antoni Królikowski zapragnął wyjaśnić fanom sytuację i dodał na swój instagramowy profil treść swoich zeznań po zatrzymaniu.

„W celu zachowania pełnej transparentności, zamieszczam zdjęcia złożonych dzisiaj na komisariacie Policji wyjaśnień. Został mi postawiony zarzut prowadzenia pod wpływem THC wyłącznie na podstawie ujawnione stężenie THC we krwi. Stężenie wynika z zażycia marihuany medycznej, kupionej w aptece, na podstawie zalecenie lekarza. Zażyłem leki około 15 godzin przed prowadzeniem pojazdu” – napisał aktor.

Jak się okazuje, Antoni Królikowski dodając ten post na Instagram, mógł narobić sobie jeszcze więcej kłopotów, o czym informuje „Super Express”. Tabloid rozmawiał na ten temat z prawniczką Joanną Parafinowicz, która oceniła, że zachowanie aktorka podlega pod paragraf 241 Kodeksu Karnego.

„Kto bez zezwolenia rozpowszechnia publicznie wiadomości z postępowania przygotowawczego, zanim zostały ujawnione w postępowaniu sądowym, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2” – można przeczytać w KK.

„Super Express” postanowił skontaktować się z prokuraturą, czy Antoniemu Królikowskiemu faktycznie coś grozi, ale nie otrzymał odpowiedzi.

Czytaj też:
Królikowski zeznał, że musiał zapłacić Opoździe 45 tys. zł. Jaki był powód?
Czytaj też:
Joanna Opozda chce opowiedzieć o Antonim Królikowskim? Wspomniała też o synu

Źródło: WPROST.pl / se.pl