Jacek Kurski broni Wiktorów. „Podziały są rzeczą normalną”

Jacek Kurski broni Wiktorów. „Podziały są rzeczą normalną”

Jacek Kurski
Jacek Kurski Źródło: Newspix.pl / ALEKSANDER MAJDANSKI
Tegoroczne Wiktory wywołały masę kontrowersji. Nie tylko ze względu na zwycięzców, ale przez zamieszanie związane z bojkotowaniem wydarzenia. Do sprawy odniósł się prezes Telewizji Polskiej Jacek Kurski.

W czwartkowy wieczór 31 marca odbyła się gala wręczenia Wiktorów. Wydarzenie było emitowane przez TVP i wielu z nominowanych się nie pojawiło. Swoją obecnością gali nie zaszczycił Robert Lewandowski. Statuetkę sportowca roku odebrała mama piłkarza. Na Wiktorach zabrakło też Marii Dębskiej, Sannah, Marcina Dorocińskiego, Pawła Grzesiowskiego czy Dariusza Rosiaka. Alicja Majewska również nie zjawiła się na wydarzeniu. W jej imieniu nagrodę odebrała więc Marta Manowska.

Jacek Kurski o Wiktorach 2022

Chwilę po rozdaniu statuetek z dziennikarzami rozmawiał prezes Telewizji Polskiej, w której emitowane było wydarzenie. Redakcja Pudelka zapytała Jacka Kurskiego czy według niego udało się zorganizować galę ponad podziałami, biorąc pod uwagę ilość nominowanych, która się nie pojawiła. – Ale to nie jest tak, że większość nie chciała przyjść. Na przykład Alicja Majewska miała COVID, inne osoby miały zdjęcia, w związku z tym nawet jak ktoś nie przyszedł, a dostał Wiktora, to pokazuje, że nikt się na nikogo nie obraża. Próba zepsucia tego święta się po prostu nie udała i była niepoważna. I cieszę się, że nawet na ekranie można było niektóre te osoby zobaczyć i mogli sami zobaczyć, co stracili – powiedział. I jak dodał, podziały to naturalne zjawisko. – Nie ma się co obrażać na przeszłość. Podziały są rzeczą normalną. Chodzi o to, by w takich momentach, w których można być razem, być razem. (...) Ze strony Telewizji Polskiej jest pełne otwarcie i zgoda z innymi podmiotami, o zgodność z którymi nikt by nas nie podejrzewał – stwierdził Kurski. Natomiast w rozmowie z Pomponikiem nawiązał do odwołanego koncertu Stinga, co miało być pokłosiem apelu ludzi ze świata kultury i sztuki m.in. Kingi Rusin. – Nie mieszajmy Stinga do Kingi Rusin. Sting miał COVID, odwołał wszystkie koncerty, a Kingi Rusin chyba nikt nie traktuje już poważnie – oznajmił.

Czytaj też:
Złote Maliny. Organizatorzy po krytyce za „nagrodę” dla Bruce'a Willisa wycofali ją

Źródło: WPROST.pl / Pudelek, Pomponik