„Przez Atlantyk”. Uczestnicy zauważyli pusty ponton, a na nim dziecięce buciki

„Przez Atlantyk”. Uczestnicy zauważyli pusty ponton, a na nim dziecięce buciki

„Przez Atlantyk”
„Przez Atlantyk” Źródło:TVN
W programie TVN „Przez Atlantyk” sześciu uczestników musi pokonać Atlantyk niewielkim jachtem żaglowym. Gwiazdy płyną zupełnie same poza dwoma mentorami. By dotrzeć do celu muszą stać się jedną załogą. W ostatnim odcinku nie zabrakło przygód.

W skład gwiazdorskiej załogi wchodzą: Maja Hirsch, Natalia Przybysz, Renata Kaczoruk, Antoni Królikowski, Liroy i Zygmunt Miłoszewski. Aktorzy i muzycy muszą pokonać Atlantyk i dopłynąć do wybrzeży Gwadelupy, ale w czasie rejsu, który potrwa kilka tygodni czeka ich wiele przygód. Podczas ostatniego odcinka nastąpiła kumulacja. Jedna z uczestniczek nie wytrzymała i rozpłakała się.

Uczestnicy „Przez Atlantyk” zauważyli pusty ponton

W ostatnim odcinku programu uczestnicy natknęli się pusty ponton na środku oceanu. Nie kryli swojego zdumienia, że ktoś próbował przepłynąć tak małą i niebezpieczną łódką tyle mil. – Jaka to musi być desperacja, żeby wsiąść na ten ponton i z Afryki – to jest chyba 300 mil – przedzierać się tutaj – ocenił Liroy. Wśród gwiazd pojawił się tak smutek, szczególnie kiedy w pontonie zauważyli dziecięce sandałki i nikt z nich nie oszukiwał się, co mogło się stać z pasażerami małej łódeczki. – Być może jest to łódka, której pasażerowie w poszukiwaniu lepszego życia wszyscy zginęli – stwierdził Zygmunt Miłoszewski. Antoni Królikowski ocenił to natomiast jako: „tajemnicze i dramatyczne zdarzenie”. Jednak uwagę gwiazdorskiej obsady w pewnym momencie odwróciły zachwycające wyglądem ryby, które zaczęły krążyć wokół pontonu. – To było jak jakaś halucynacja, z pogranicza snu i jawy. Były znakiem czegoś niedobrego. Dlaczego te ryby tak krążą wokół tego pontonu? – dociekała Natalia Przybysz. Chwilę później jedna z nich zahaczyła o wędkę uczestników. Liroy i Antoni Królikowski szybko zajęli się złowieniem przyszłego pokarmu, co nie spodobało się wokalistce Natalii Przybysz. – Tu jakiś dramat ludzki, ci łowią rybę. To jest ponad moje siły. Ja już nie mogę, to jest straszne i to jest bez sensu, równie dobrze można by strzelać do ptaków! Po prostu rzeźnię sobie urządzamy na łódce, zaje*****, takie piękne ryby – powiedziała nie kryjąc łez.

Czytaj też:
„Nasz nowy dom”. Dom z budynku gospodarczego? Mamy zdjęcia z nowego odcinka

Źródło: WPROST.pl