Gortat ogłosił Kozidrak gwiazdą głośnej imprezy. „A potem zdziwienie, skąd za granicą takie stereotypy”

Gortat ogłosił Kozidrak gwiazdą głośnej imprezy. „A potem zdziwienie, skąd za granicą takie stereotypy”

Marcin Gortat
Marcin Gortat Źródło: Newspix.pl / WOJCIECH FIGURSKI / 058sport.pl
Marcin Gortat od lat organizuje Noc Dziedzictwa Polskiego w Los Angeles. W miniony weekend ogłosił w mediach społecznościowych, że gwiazdą tegorocznej imprezy będzie Beata Kozidrak. Internauci nie są zachwyceni tym pomysłem, czego wyraz dali w mediach społecznościowych.

„Z przyjemnością ogłaszamy, że Polish Heritage Night odbędzie się 18 marca 2022 roku w hotelu Beverly Hills w Kalifornii” – czytamy w ogłoszeniu opublikowanym przez Marcina Gortata. „Jednym z wielu gości specjalnych będzie Beata Kozidrak” – poinformował koszykarz. Celem Nocy Dziedzictwa Polskiego, odbywającej się podczas jednego z meczów NBA, jest przybliżenie amerykańskim obywatelom polskiej kultury, historii, języka i zwyczajów. Gortat zaznaczył w oświadczeniu, że zgodnie z wymogami, wszyscy goście imprezy muszą być zaszczepieni przeciwko COVID-19.

Internauci wściekli na Marcina Gortata

Pod wpisem na temat imprezy od razu pojawiła się fala komentarzy. Internauci wyrazili swoje niezadowolenie z faktu, że Gortat postanowił zaprosić na wydarzenie Beatę Kozidrak, o której w ostatnich miesiącach mówi się tylko w kontekście prowadzenia przez nią samochodu pod wpływem alkoholu.

instagram

„Widzę, że jednak w Polsce zamiast piętnowania takich ludzi i czynów, wolimy ich promować – ostatnio gdzieś 'Słowik', dzisiaj tutaj Beatka (2 promile za kółkiem)... Jakby nie było lepszych wzorców. Nie gratuluje Marcin. Wstyd” – napisał jeden z internautów. „Polish Heritage Night – gwiazda, która prowadziła auto kompletnie nawalona. A potem zdziwienie, skąd za granicą takie stereotypy o nas” – wtórował kolejny na Facebooku.

Podobne wpisy, jednak w nieco „lżejszym” tonie, znalazły się na  koszykarza. Komentujący radzili Gortatowi, aby zorganizował po imprezie artystce podwózkę. „Tylko niech Pani Beata nie wsiada za kierownicę po balu” – czytamy. „No to po maluchu na dzień dobry, na popołudnie i na dobry wieczór. Na dobranoc dwie butelki wina” – kpił kolejny.

Czytaj też:
W tym szaleństwie jest metoda. Dziś 60. urodziny fascynującego Jima Carreya