Brytyjski rząd chce ostrzeżeń, że „The Crown” to fikcja. Co na to producent serialu?

Brytyjski rząd chce ostrzeżeń, że „The Crown” to fikcja. Co na to producent serialu?

Scena z czwartego sezonu „The Crown”
Scena z czwartego sezonu „The Crown” Źródło: Netflix
Peter Morgan, główny scenarzysta serialu „The Crown” oraz Helena Bonham-Carter, która wcieliła się w rolę księżniczki Małgorzaty odnieśli się do postulatu brytyjskiego ministra, aby na początku każdego odcinka pokazywać informację o tym, że produkcja przedstawia fikcyjne zdarzenia.
Czwarty sezon serialu „The Crown” miał swoją premierę jakiś czas temu, ale produkcja wciąż wzbudza kontrowersje. – To pięknie wyprodukowane dzieło fabularnie, więc podobnie jak w przypadku innych produkcji telewizyjnych, Netflix powinien od samego początku twierdzić, że takim właśnie jest – powiedział Oliver Dowden. Minister kultury, mediów i sportu ocenił także, że pokolenie widzów, które nie było świadkiem wydarzeń przedstawianych w serialu, może „pomylić fikcję z faktami”. Zapowiedział również wystosowanie pisma do  z prośbą o dodanie na początku każdego odcinka informacji o tym, że przedstawia on fikcyjne zdarzenia. Podobnego zdania jest cytowany przez gazetę „przyjaciel księcia Karola”, który nazwał serial „wyrafinowaną propagandą”. Przychylając się do krytycznych komentarzy Netflix przygotował serię filmów, w których pokazywał różnice między serialem a prawdziwą historią.

Producent „The Crown”: Jak była tworzona fabuła?

Do zarzutów odniósł się Peter Morgan, główny scenarzysta serialu. Twórca "The Crown" tłumaczył na przykładzie ostatniego listu, który książę Karol otrzymał od lorda Mountbattena, w jaki sposób powstała fabuła produkcji. - Decyzja o tym, co się dzieje w poszczególnych odcinkach jest podejmowana na podstawie informacji z wiarygodnych źródeł, do których udało się dotrzeć. W przypadku lorda wiadomo, że naprawdę zginął w zamachu przygotowanym przez IRA, ale nie jest jasne, czy faktycznie napisał list, który pojawił się w serialu. - Myślę, że w tym liście udało mi się umieścić wszystko, co Mountbatten myślał na ten temat. Napisałem go, wykorzystując wszystko, co przeczytałem o lordzie. Wziąłem też pod uwagę wszystkie doniesienia, które przekazali mi informatorzy związani z rodziną królewską. Nigdy się nie dowiemy, czy faktycznie lord napisał coś do księcia Karola. W "The Crown" w tym wątku dramatycznym tak zdecydowałem poprowadzić narrację - wyjaśnił.

Bonham-Carter o „The Crown”: Jest to serial dramatyczny, nie dokument

Głos zabrała także Helena Bonham-Carter, która wcieliła się w rolę księżniczki Małgorzaty. Zdaniem aktorki powinno się jednoznacznie podkreślić, że serial nie jest produkcją non-fiction. - To jest produkcja dramatyczna. Mamy moralną odpowiedzialność, aby tłumaczyć ludziom, że jest to serial dramatyczny, nie dokument. To są zupełnie różne gatunki i widzowie muszą mieć tego świadomość, gdy oglądają „The Crown” - zaznaczyła.

Czytaj też:
„The Crown”. Emma Corrin i jej brawurowa rola księżnej Diany. „Najbardziej stresujących osiem miesięcy w życiu”