Za produkcję serialu odpowiadać będą Dana Farah ze studia Farah Films’ oraz Roy Lee z Vertigo. Współproducentami wykonawczymi będą Jan Komasa i Mateusz Pacewicz, a także Wojciech Kabarowski i Jerzy Kapuściński z Naima Film. Farah określa „Hejtera” jako „zarówno fascynujący thriller, jak i prowokujący do myślenia uniwersalny komentarz społeczny”.
Komasa o serialu
O tym, że na podstawie filmu Komasy może powstać serial, sam reżyser mówił już w maju w rozmowie z z TVN Discovery Talents. – Scenariusz jest tak wielopoziomowy, że można by pomyśleć o czymś takim, w limitowanej ilości odcinków. Zawsze kiedy myślę o sprowadzeniu filmu do dwóch godzin, to myślę o jakimś odarciu – przyznał wówczas Komasa.
Nominowany do Oscara za „Boże Ciało” filmowiec zdradził wówczas, że ma pomysł na główne wątki serialu limitowanego. – Sama postać Gabi (w filmie w tej roli Vanessa Aleksander) mogłaby być główną bohaterką takiego serialu, bo jest symbolem pokolenia, o którym mówi się patointeligencja – powiedział. Innymi wątkami, jak mówił Komasa, może być np. ten dotyczący kulis kampanii politycznej. – To byłoby fascynujące bez względu na opcję polityczną. Pokazał to już serial „House of Cards” – ocenił.
O czym jest „Sala samobójców. Hejter”?
Tomek (Maciej Musiałowski), student prawa Uniwersytetu Warszawskiego, zostaje przyłapany na plagiacie i wydalony z uczelni. Postanawia jednak ukrywać ten fakt przed światem i nadal pobiera pomoc finansową od państwa Krasuckich (Danuta Stenka, Jacek Koman) – rodziców Gabi (Vanessa Aleksander), przyjaciółki z czasów dzieciństwa. Kiedy oszustwo wychodzi na jaw, skompromitowany chłopak traci zaufanie i życzliwość swoich dobroczyńców. Przepełniony gniewem i żalem, oddzielony od Gabi, w której skrycie podkochuje się od lat, Tomek planuje zemstę na Krasuckich. Szansa pojawia się, kiedy otrzymuje pracę w agencji reklamowej, a wraz z nią dostęp do najnowszych technologii i tajemnic stołecznej elity.
Pod pozorem obowiązków zawodowych Tomek zaczyna inwigilować Krasuckich, aktywnie włączonych w kampanię polityczną kandydata na prezydenta stolicy – Pawła Rudnickiego (Maciej Stuhr). Wkrótce plan internetowego hejtera zaczyna nabierać coraz realniejszych kształtów, a droga do jego realizacji wiedzie przez wirtualny świat popularnej gry komputerowej.
Film dostępny jest na platformie Netflix.
Czytaj też:
Netflix. „Sala samobójców. Hejter” to jeden z najchętniej oglądanych filmów na świecie