Informację o współpracy Paula Thomasa Andersona i Bradleya Coopera podał ekskluzywnie The Hollywood Reporter. Niewiele wiadomo na temat samej fabuły - ma być to film coming of age, o dziecięcym aktorze, osadzony w latach 70., a jego akcja toczyć się ma w San Fernando Valley. W tym samym miejscu Anderson umiejscawiał już wcześniej swoje produkcje, w tym m.in. „Boogie Nights”, „Magnolię” i dramat „Lewy sercowy”. Na razie nie jest jasne, jaką rolę w filmie zagra Bradley Cooper.
Prace nad projektem, który przeszedł niedawno do MGM z Focus Features, planowo miały rozpocząć się w okresie wiosna/lato 2020, jednak plany pokrzyżowała pandemia koronawirusa. Źródła The Hollywood Reporter podają, że planowany jest start produkcji jesienią. Wszystko jednak zależy od tego, jak będzie wyglądała sytuacja związana z COVID-19 w Los Angeles.
Bradley Cooper pracuje obecnie filmem, którego tytułu jeszcze nie znamy, wiemy jednak, że to obraz dla Netfliksa, w którym poza reżyserią aktor także zagra. Obraz wyprodukowany zostanie przez same wielkie nazwiska - Todda Phillipsa („Joker”), Martina Scorsese („Irlandczyk”) i Stevena Spielberga („E.T”., „Szczęki”, „Park Jurajski”).
Czytaj też:
Thriller psychologiczny „Kobieta w oknie” trafi na Netfliksa. Zobaczcie przerażający zwiastun