Na początku Joe Exotic mylnie stwierdza, że pandemia koronawirusa dobiegła końca i błaga prezydenta o ułaskawienie. „Proszę prezydenta Trumpa, aby dotrzymał słowa i sprawił, że to wyrządzone zło zamieni się w dobro i zapewni mi cud” – czytamy.
„Moja dusza nie żyje. Każdego dnia staram się trzymać małych nadziei, które mogę znaleźć” – pisze. Stwierdza, że nie utrzymuje kontaktów ze światem zewnętrznym i nie otrzymał pomocy medycznej od stycznia. „To tak, jakbym został skazany na celę śmierci” – pisze. Później porównuje się do George'a Floyda. „Każdy, kto robi o mnie filmy, podpisuje umowy z którąkolwiek z tych osób, powinien się wstydzić. To było moje życie, życie moich rodziców, a ja jeszcze nie umarłem. To jest jak w przypadku George'a Floyda. Jego przesłanie zginęło podczas zamieszek. Moje przesłanie zostało porzucone dla pieniędzy i sławy” – czytamy. Na koniec Exotic zwraca się także o pomoc do Cardi B i Kim Kardashian. „Bardzo panie proszę. Nie zrobiłem nic złego” – przekonuje.
Galeria:
„Król tygrysów” Joe Exotic – najlepsze memy o dokumencie na NetflixCzytaj też:
„Kowalscy kontra Kowalscy”. Powstaje nowy serialu Polsatu, reżyserem jest Okił Khamidov. O czym będzie?