Richard Curtis wyznał, że zmieniłby jedną scenę w kultowym „To właśnie miłość”

Richard Curtis wyznał, że zmieniłby jedną scenę w kultowym „To właśnie miłość”

Hugh Grant w "To właśnie miłość"
Hugh Grant w "To właśnie miłość" Źródło: materiały prasowe
Film „To właśnie miłość” to jedna z najpopularniejszych komedii romantycznych na świecie. Reżyser Richard Curtis wyznał ostatnio, że gdyby miał taką możliwość, zmieniłby jedną ze scen.

„To właśnie miłość” to jeden z niekwestionowanych hitów świątecznych. Richarda Curtis opowiada w swoim filmie 10 historii z życia kilkunastu osób, które rozgrywają się w okresie przedświątecznym. W produkcji zagrali m.in. Alan Rickman, Liam Neeson, Keira Knightley, Colin Firth, Hugh Grant i Emma Thompson. Dr David Lewis z Mind Lab International stwierdził nawet, że „To właśnie miłość” wprawia w miłosny nastrój jak żaden inny film z tego gatunku – najskuteczniej pobudza działanie tzw. neuronów lustrzanych, odpowiadających za umiejętność odczytywania emocji i intencji drugiej osoby.

Podczas imprezy Golden Citizen Awards Richard Curtis udzielił wywiadu, w którym przyznał, że gdyby miał taką możliwość, zmieniłby jedną ze scen w filmie. – Myślę, że nagie osoby powinny mieć na sobie więcej ubrań – stwierdził. Reżyser miał na myśli scenę, w której dublerzy John (Martin Freeman) oraz Judy (Joanna Page) poznają się na planie filmu dla dorosłych. Przez większość wspólnych scen występują nago.

Co ciekawe, w jednym z ostatnich wywiadów Hugh Grant, który wcielił się w rolę brytyjskiego premiera przyznał, że słynna scena z tańcem do piosenki „Jump For My Love” The Pointer Sisters była dla niego sporym wyzwaniem. – Myślałem, że to będzie totalna udręka. To mogła być najstraszniejsza scena, jaka kiedykolwiek trafiła na taśmę filmową – wyznał.

Czytaj też:
HBO GO przygotowało dla klientów świąteczny prezent. Dostałeś takiego maila?

Źródło: Huffington Post