Demi Moore opowiedziała w wywiadzie, że została zgwałcona w wieku 15 lat przez mężczyznę, którego spotkała w swoim domu. Miał on także mieć do niego klucze. Po wszystkim powiedział do niej: „Jak się czujesz z tym, że matka robi z ciebie kur** za 500 dolarów?”. - To był gwałt i druzgocąca zdrada - przyznaje aktorka. Zapytana przez Sawyer, czy wierzy w to, że matka ją sprzedała, Moore odpowiedziała: „W głębi serca, nie. Nie sądzę, że była to prosta transakcja, ale dała mu łatwy dostęp do mnie i naraziła mnie na niebezpieczeństwo”.
Aktorka przyznała też, że dowiedziała się, gdy była nastolatką, że jej mężczyzna, którego uważała za ojca, nie jest jej biologicznym ojcem. Ten miał wyprowadzić się od jej matki, zanim Demi Moore przyszła na świat. Odkryła to w wieku 13 lat, gdy zobaczyła swój akt urodzenia. Zarówno jej ojczym jak i jej matka byli alkoholikami.
Opowiedziała ponadto, że gdy była nastolatką jej matka zabierała ją do barów, aby przyciągnąć uwagę mężczyzn. Młoda Demi Moore niejednokrotnie ratowała też swoją matkę przed próbami samobójczymi. Jak mówiła, mając 12 lat po raz pierwszy włożyła matce palce do buzi, aby dosięgnąć leków, które zażyła, aby się zabić.
Czytaj też:
Obsada „Gry o tron” na gali rozdania nagród Emmy. Zaskakuje strój serialowej Brienne
56-letnia aktorka Demi Moore