Sophie Turner i Jessica Chastain udzieliły wspólnego wywiadu dla portalu Metro. Szybko cała rozmowa zmieniła tor z „X-Mena” na temat „Gry o tron”, która w maju miała swój finałowy odcinek na HBO.
– Wiesz co jest na plakacie do pierwszego sezonu „Gry o tron”? – zapytała 42-letnia Chastain Sophie Turner. – Na Żelaznym Tronie siedzi twój tata, a po jego lewej stronie jest kruk – opisała, zwracając uwagę, że jest to spoiler dotyczący finału serialu. Dlaczego to znaczące? Ci, którzy oglądali ostatni odcinek „Gry o tron” wiedzą, że w końcu młodszy brat Sansy Bran (Trójoka Wrona) zostaje królem, natomiast ona sama rządzi Winterfell.
Turner była wyraźnie zmieszana tym opisem. Zakryła usta i stwierdziła, że „nie może o tym rozmawiać”. Szybko wyjaśniła, że po 8 latach, wciąż denerwuje się, że zdradzi jakieś szczegóły dotyczące serii w wywiadach, mimo że serial miał już swój finał.
Sophie Turner zwróciła uwagę, że w pewien spoiler znajduje się rzeczywiście w pierwszym odcinku pierwszego sezonu serialu. – Sansa mówi do swojej matki, że pewnego dnia chce zostać królową – opowiada.
W ubiegłym roku aktorka zrobiła sobie tatuaż z wilkiem – odniesieniem do rodu Starków i napisem: „the pack survives” (paka przetrwa – red.). Krótko po tym, występowała w programie Jamesa Cordena, gdzie tłumaczyła, że jej tatuaż nie jest spoilerem. – To tylko cytat z poprzedniego sezonu, ale wszyscy uważają, że paka rzeczywiście przetrwa, więc to też coś, w co chce wierzyć i według tego chce żyć – wyjaśniała.
Czytaj też:
Elton John fanem Lewandowskiego? Taką koszulkę kupił synowi
W serialu „Gra o tron” wcielił się w Roberta Arryna. Tak się zmienił