Tomasz Kabis opublikował zdjęcie, na którym widnieje rozpisana diagnoza. Wynika z niej, że 29-letni iluzjonista ma złośliwy nowotwór serca, śródpiersia i opłucnej. „Wykryli przerzuty do wątroby” – napisał Kabis na Facebooku. „Kto wierzący proszę o modlitwę, kto nie, niech trzyma kciuki (...). Mam wielką motywację do zdrowienia, leżąc już jakiś czas po operacji ciągnie mnie na scenę jak jeszcze nigdy. Czas na największą sztuczkę w moim życiu «abrakadabra i raka nie ma» przecież zawsze mówię: Czarodzieje mogą wszystko” - dodał.
„Zastrzyk energii i motywacji”
29-latek wystąpił w szóstej edycji „Mam Talent”, gdzie dotarł do finału. Program wygrała Tetiana Halicyna, która oczarowała publiczność obrazami „malowanymi” piaskiem. Chociaż Kabis nie znalazł się w ścisłej czołówce finału, to udział w show i tak pomógł mu w rozwoju kariery.
„Niezwykle pomocnym był zastrzyk energii i motywacji, który dał mi udział w programie „Mam Talent”. Startowałem w nim 4 razy, aż do skutku – do czasu kiedy udało mi się dojść do samych finałów programu. Determinacja, marzenia i wiara w Boga sprawiły, że dotarłem na sam szczyt. Występ w talent show był dla mnie niesamowitym przeżyciem. Nowa przygoda przyniosła mi szereg doświadczeń i miłych wspomnień, które zostaną już ze mną na zawsze” – czytamy na stronie artysty.
Czytaj też:
Michał Piróg odmówił współpracy z TVP. Jest komentarz rzecznika stacji