12 października na Netfliksie zadebiutował nowy serial – utrzymany w konwencji horroru „Nawiedzony Dom na Wzgórzu” („The Haunting Of Hill House”). Sądząc po pierwszych recenzjach i reakcjach w social media, platforma może dopisać go do listy sukcesów. Oddajmy głos internautom: „Jedna z najbardziej przerażających produkcji. Zemdleję ze strachu przed rzeczami, których nigdy wcześnie nie oglądałam” – pisała na Twitterze internautka ze Szkocji. „Sprawia, że dziwnie radosny wymiotuję ze strachu. Tak więc podoba mi się” – skomentował inny użytkownik Twittera z Wysp. Pojawiają się także pierwsze komentarze polskich widzów. Po ilości użytych przekleństw możemy ocenić, że reagują podobnie.
Galeria:
„Reakcje w social media po obejrzeniu "Nawiedoznego Domu na Wzgórzu"”
10-odcinkowy serial „Nawiedzony Dom na Wzgórzu” powstawał na kanwie klasycznej powieści Shirley Jackson. Książka opowiada o piątce rodzeństwa, które wychowało się w „najsłynniejszym nawiedzonym domu w USA”. Oglądamy ich już jako dorosłych, którzy w retrospekcjach powracają do domu swojego dzieciństwa. Próbują zrozumieć rodzinną tragedię i szukają źródeł tkwiących w nich lęków. W recenzjach dużo mówi się o tym, że nie jest to typowy horror polegający wyłącznie na wyskakujących zza ekranu potworach i mogą docenić go także osoby zwykle nie gustujące w tym gatunku.
Czytaj też:
Netflix usuwa część filmów i seriali. Znikną „Rick & Morty” oraz „Pamiętniki Wampirów”
Sceny i aktorzy z serialu „Nawiedzony Dom na Wzgórzu”