Gwiazdor Netflixa nie sprawdził się w Opolu. „Prowadzący żenada”

Gwiazdor Netflixa nie sprawdził się w Opolu. „Prowadzący żenada”

Michał Sikorski
Michał Sikorski Źródło: Newspix.pl / Mirosław Szozda
Gwiazda przebojowego serialu nie udźwignęła roli konferansjera na festiwalu w Opolu. Widzowie nie szczędzą mu ostrej krytyki.

Michał Sikorski, znany z roli księdza Jakuba w serialu „1670”, w sobotę zadebiutował jako prowadzący koncert „Zróbmy więc prywatkę” podczas 62. Krajowego Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu. Po roli w przeboju Netflixa widzowie go pokochali. Już w trakcie festiwalowego „występu” mieli go dość.

Michał Sikorski poprowadził festiwal w Opolu. Chyba pomylił sceny

W sobotni wieczór bawimy się zgodnie z hasłem trzeciego dnia 62. Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu: „Zróbmy więc prywatkę”. Na scenie największe przeboje polskiej muzyki rozrywkowej prezentują prawdziwe gwiazdy: Budka Suflera, Wojciech Gąssowski, Izabela Trojanowska, Andrzej Rybiński, Papa D, Sławek Uniatowski, Olga Szomańska, Mateusz Ziółko, Anna Wyszkoni, Ania Rusowicz, Maciej Balcar, Ania Iwanek, Filip Lato i Maciej Miecznikowski.

Koncert również poprowadziła gwiazda — debiutujący w tej roli aktor Michał Sikorski, czyli kultowy już niemal ksiądz Jakub z serialu „1670”. Wyraźnie jednak scena festiwalowa pomyliła mu się z planem filmowym.

Gwiazdor Netflixa w ogniu krytyki. „Nikt mu nie powiedział, że to nie kabareton”

Sikorski sypał „żartami” i anegdotkami, jak z rękawa, momentami wydawało się, że jego wystąpienia trwają dłużej niż utwory zapowiadanych przez niego artystów. Widzowie wychwycili to natychmiast i zaczęli ostro krytykować prowadzącego na profilu Telewizji Polskiej w mediach społecznościowych.

„Fatalny prowadzący!”, „Widocznie prowadzącemu nikt nie powiedział, że to nie kabareton”, „Mam nadzieję, że ten facet po raz ostatni występuje na deskach festiwalu w Opolu”, „Zabrakło konferansjerów?”, „Pan prowadzący Żenada”, „Co zrobić, skoro na gwałt musi byś śmieszny”, „Ten chłopak, który prowadzi, to wypowiada stek bezsensownych słów, nim zapowie piosenkę” – krytykowali widzowie w komentarzach.

Znaleźli się również fani Michała Sikorskiego: „A mnie pasuje”, „Pan prowadzący jest cudowny, luz i poczucie humoru” – bronili aktora internauci.

Czytaj też:
Kim jest Ania Iwanek, laureatka festiwalu w Opolu? Ma słodki biznes i oryginalne hobby
Czytaj też:
Po latach wystąpili razem w Opolu. Kiedyś poróżnili się o pieniądze