Za nami pierwszy półfinał Konkursu Piosenki Eurowizji 2025, podczas którego wystąpiło 15. reprezentantów europejskich krajów. Wśród nich znalazła się także Justyna Steczkowska, która zaśpiewała niezwykle energetyczną piosenkę pt. „Gaja”, czyli „manifest osobistej mocy i transcendencji”. Czy dostała się do finału?
Finaliści Eurowizji 2025
We wtorkowy wieczór 13 maja na eurowizyjnej scenie w Bazylei zaprezentowali się: VÆB z „Róa” (Islandia), Klemen z „How Much Time Do We Have Left” (Słowenia), Tommy Cash z „Espresso Macchiato” (Estonia), Ziferblat z „Bird of Pray” (Ukraina), KAJ z „Bara Bada Bastu” (Szwecja), Napa z „Deslocado” (Portugalia), Kyle Alessandro z „Lighter” (Norwegia), Red Sebastian z „Strobe Lights” (Belgia), Mamagama z „Run with U” (Azerbejdżan), Gabry Ponte z „Tutta l'Italia” (San Marino), Shkodra Elektronike z „Zjerm” (Albania), Claude z „C'est la vie” (Holandia), Marko Bošnjak z „Poison Cake” (Chorwacja), Theo Evan z „Shh” (Cypr), a także oczywiście Justyna Steczkowska z utworem „Gaja”, jako reprezentantka Polski.
„Artystka łączy w swojej postaci zarówno strefę boską, jak i ludzką. Płacz Gai ma moc transformacji świata. Jako postać matki i opiekunki, ma kontrolę nad czasem i przeznaczeniem. Ma też potężną moc przemiany świata stając się symbolem odzyskiwania kontroli nad własnym przeznaczeniem i czasem” – podano w opisie eurowizyjnego przeboju „Gaja” na platformie YouTube.
Do ścisłego finału, który odbędzie się już w sobotę 17 maja br., weszło 10 uczestników. Po dłuższym trzymaniu widzów w niepewności, prowadzące konkurs w końcu ogłosiły, że już za kilka dni na scenie po raz kolejny wystąpią reprezentanci Norwegii, Albanii, Szwecji, Islandii, Holandii, Polski, Portugalii, Estonii, San Marino oraz Ukrainy. Kiedy Justyna Steczkowska usłyszała werdykt widzów, nie umiała ukryć emocji – wokalistka zaczęła krzyczeć z radości i przytulać członków swojego zespołu. W relacji na Instagramie podziękowała także wszystkim za głosy.
Czytaj też:
Komentarze po występie Steczkowskiej na Eurowizji. „Drżałam”Czytaj też:
Zagraniczni eksperci ocenili występ Steczkowskiej na Eurowizji. Nie kryli emocji