We wtorkowy wieczór 13 maja br. Justyna Steczkowska wykona utwór „Gaja” podczas pierwszego półfinału Konkursu Piosenki Eurowizji w Bazylei. Wokalistka, która dokładnie trzy dekady temu zadebiutowała na scenie muzycznej, ponownie stanie przed europejską publicznością. Jej próbny występ już wzbudził spore zainteresowanie w sieci.
Eksperci o występie Justyny Steczkowskiej
Polska artystka wystąpi jako druga w kolejności podczas pierwszego półfinału. Wiadomo, że zaplanowała pełnowymiarowy spektakl z wizualizacjami, dynamicznymi układami tanecznymi i skomplikowaną choreografią, której elementem jest podwieszanie na linach bez asekuracji. Co więcej, podczas jej występu gra świateł wprowadzi mistyczny klimat korespondujący z charakterem utworu „Gaja”.
Wiadomo, że dzień przed półfinałem odbyła się próba generalna, której przypatrywali się dziennikarze i eksperci. Podzielili się oni później swoimi wrażeniami w sieci. Tym samym np. Apostolis z Grecji nazwał Justynę Steczkowską „jedną z najlepszych wokalistek roku”.
– Justyna była niesamowita na próbie generalnej! Energia była na poziomie 100 proc., wokal nie z tej ziemi! Jedna z najlepszych wokalistek roku. Wizualizacja jest trochę zbyt ważnym punktem występu, ale myślę, że to sprawia, że występ jest niezapomniany dla Televoters! Zakwalifikuje się do finału na 100 proc. i może być w pierwszej dziesiątce – mówił oczarowany pracownik telewizji Eurovision Fun.
Andy z Eurovoxx z Wielkiej Brytanii wspomniał o problemach technicznych, które Steczkowska napotkała przy odczepianiu się z lin, jednak mimo tego był zachwycony jej performancem. „Ten energetyczny występ pokazuje innym, jak to się robi. Tancerze dodają kolejny poziom do występu i chociaż wydawało się, że było kilka drobnych problemów technicznych, na pewno zostaną one dopracowane na czas półfinału. Byłem zachwycony!” – skomentował. Głos zabrał także Feim z Eurovision Crave. Belg był oczarowany Justyną i nie miał wątpliwości, że Polka dostanie się do finału.
– Polska w tym roku zrobiła wszystko dobrze od samego początku. Justyna jest naprawdę wspaniałą artystką w każdym tego słowa znaczeniu. Potrafi śpiewać, tańczyć i dokładnie wie, jak oczarować publiczność i dać spektakularny pokaz. Występ jest fachowo wykonany, każdy element trafia w sedno. Dla mnie najbardziej zapierającym dech w piersiach aspektem, poza jej wokalem i niesamowicie oszałamiającym wyglądem, było użycie kolorów. Po prostu bezbłędne. Wizualizacje idealnie uzupełniają piosenkę i podnoszą poziom całej inscenizacji. Ona w 100 proc. się kwalifikuje. Nie wyobrażam sobie świata, w którym to się nie uda – ocenił.
Czytaj też:
Steczkowska apeluje do Polaków przed Eurowizją. „Nie boję się”Czytaj też:
Rod Stewart poruszył publiczność w Krakowie. Wspomniał o Zełenskim