Daria Kabała-Malarz jest bez wątpienia jedną z najpopularniejszych polskich dziennikarek sportowych. Żona byłego bramkarza Legii Warszawa Arkadiusza Malarza specjalizuje się w piłce nożnej oraz żużlu i przekazuje widzom Canal+ najważniejsze informacje ze świata tych sportów. 44-latka jest też aktywna w mediach społecznościowych. To właśnie tam ostatnio podzieliła się gorzką refleksją na temat polskiego państwa.
Daria Kabała-Malarz o podatku
Od wielu lat Daria Kabała-Malarz pracuje dla stacji Canal+. Widzowie kojarzą ją m.in. z programów o piłce nożnej i żużlu, a także współpracy przy meczach Ekstraklasy. Równocześnie dziennikarka ma stały kontakt z fanami za pośrednictwem mediów społecznościowych, gdzie pokazuje swoje prywatne chwile, a także opowiada o tym, jak wygląda praca w redakcji sportowej. Ostatnio zrobiło się o niej głośno przez szczery wpis, który nie dotyczył jednak sportu, lecz jej sytuacji finansowej.
Otóż w poniedziałek 24 marca Daria Kabała-Malarz odniosła się na swoim Instastory do kwestii płacenia podatków w Polsce. Dziennikarka szczerze napisała, co o tym myśli, a także opublikowała maila, w którym pokazała, ile dokładnie ma do zapłacenia za 2024 rok. „Ten kraj jest «wild» [dziki — przyp. red.], to na pewno. To, że mam ochotę uciec daleko stąd, jest jeszcze bardziej na pewno” – zaczęła Kabała-Malarz.
„Kraj, któremu nie przeszkadza, że od ponad 20 lat pracuję na umowie śmieciowej: bez prawa do opieki medycznej, bez perspektywy świadczenia emerytalnego, bez jakichkolwiek regulacji w kwestii urlopu, także macierzyńskiego. Kraj, który pamięta, że tacy jak ja istnieją tylko, gdy trzeba zapłacić podatek” – kontynuowała rozżalona dziennikarka, wspominając o statusie zatrudnienia.
„Teraz to już w ogóle mam dość” – dopisała na końcu, przy okazji dodając screen, z którego wynika, że ma do zapłaty aż 16 tys. 693 złotych podatku za miniony rok. Wiele osób zszokowała jednak nie tylko informacja nt. wysokości wyliczonej dopłaty, ale także fakt, że choć Daria Kabała-Malarz jest jedną z najbardziej doświadczonych i mających najdłuższy staż dziennikarek w Canal+, to nie ma umowy o pracę.
Czytaj też:
Karol Nawrocki spiął się z reporterką TVN24. „Pani się wygłupia?”Czytaj też:
Piotr Gąsowski zadebiutował w „Szkle kontaktowym”. Widzowie już go ocenili