W czwartek 21 grudnia doszło do historycznego momentu na antenie Telewizji Polskiej. Zamiast „Wiadomości”, widzowie zobaczyli nowy format, zatytułowany „19:30”. Prezenterem programu informacyjnego został Marek Czyż.
– Proszę krytykować, będziemy słuchali, jak będzie trzeba będziemy naprawiali, obiecujemy to państwu – mówił. Zapewnił także, że format będzie obiektywny i nie będzie tubą propagandowego przekazu.
Nagranie pierwszego odcinka nie należało do najłatwiejszych – realizowano je w pomieszczeniu, zajmowanym do tamtej pory przez TVP Sport. Kolejne wydania programu były już nagrywane poza Telewizją Polską – w dawnym studio m.in. Nowa TV, czy TVP World. Za niedopracowane jeszcze odcinki formatu przeprosił ostatnio sam Marek Czyż. Zapowiedział również zmiany.
– Muszę was przeprosić na tym etapie za techniczną jakość tego, co wam proponujemy. Na razie inaczej się nie da. Ale wierzcie mi, że już niedługo zaproponujemy wam coś, co naprawdę będzie zasługiwało na waszą uwagę – powiedział dziennikarz.
Oglądalność „19:30”. Format bije rekordy
Tymczasem z najnowszych danych Nielsen Audience Measurement wynika, że mimo niedopracowanych jeszcze wizualnie odcinków „19:30” program notuje największą oglądalność w porównaniu z innymi serwisami informacyjnymi. Średnia widownia formatu do 26 grudnia wyniosła 2,74 mln osób. Te liczby przekładały się na 22,69 proc. udziału stacji w rynku telewizyjnym wśród wszystkich widzów. Dla porównania, w listopadzie 2023 roku widownia „Wiadomości” na TVP1, TVP Info i TVP Polonia wyniosła 2,75 mln osób.
W dniu debiutu „19:30” obejrzało 4,29 mln osób. Dla porównania, konkurencyjne „Fakty” na TVN śledziło 2,35 mln widzów, a „Wydarzenia” Polsatu 1,95 mln osób.
Czytaj też:
Maciej Orłoś znowu poprowadzi „Teleexpress”. Do TVP wracają też Dobrzyńska i KulczyckiCzytaj też:
Kolejni dziennikarze mają przejść do TVP. Nieoficjalne ustalenia