Od kiedy fotel dyrektora programowego objął Edward Miszczak, zmian w Polsacie nie widać końca. Po 10 latach współpracy podziękowano Katarzynie Dowbor, program „Love Island” z głównej anteny przeniesiono do TV4, a także zrezygnowano z najbliższej edycji „Tańca z Gwiazdami”. Show zagości na Polsacie dopiero w kolejny sezonie, ponieważ formuła jest w trakcie metamorfozy.
Edward Miszczak wprowadza zmiany w „Twoja twarz brzmi znajomo”
Największe zmiany spotkały jednak program „Twoja twarz brzmi znajomo”. Poza znanymi uczestnikami w rywalizacji brał też udział mężczyzna wyłoniony w castingu, a z fotelem jurora musieli się pożegnać Katarzyna Skrzynecka i Michał Wiśniewski. W geście solidarność z pracy przy formacie zrezygnował też Piotr Gąsowski. Zastąpił go Maciej Rock.
Został zwolniony z „Twoja twarz brzmi znajomo”. Ujawnił szczegóły
Kolejną osobą, której podziękowano za współpracę, był Krzysztof Kris Adamski. Do tej po artysta pracował przy każdej edycji formatu, co stacja potwierdziła w wydanym oświadczeniu.
Kris Adamski rozmowie z mediami powiedział, jak wyglądało jego pożegnanie. Przyznał też, że decyzja była dla niego zaskoczeniem, bo jeszcze kilka tygodni temu był chwalony. – Nie czuję żadnej porażki, bo 2 tygodnie wcześniej na spotkaniu całej ekipy „Twoja twarz brzmi znajomo” Edward Miszczak ogłosił, że mamy rekord oglądalności, prawie 2 miliony widzów, gdy inne programy mają po 800 tysięcy. Mnie też osobiście dziękował, więc poniedziałkowe spotkanie było zaskoczeniem – dodał.
To on zastąpi Krisa Adamskiego w „Twoja twarz brzmi znajomo”? Padło nazwisko
Teraz media dotarły do informacji, kto w „Twoja twarz brzmi znajomo” prawdopodobnie zastąpi Krisa Adamskiego. Widzowie znają go z innego show Polsatu. Jak twierdzi Pomponik do obsady formatu dołączy Maciej Zakliczyński. Do tej pory artysta odpowiadał za układy taneczne w „Tańcu z Gwiazdami”. Jak wynika z jego profilu w mediach społecznościowych, jest nie tylko choreografem, ale też pisarzem, scenarzystą, reżyserem i kulturoznawcą.
Czytaj też:
Quiz z seriali PRL. Połowę punktów zdobędą tylko wybitni!Czytaj też:
Justyna Sieńczyłło wspomina śmierć Emiliana Kamińskiego. „To było wyreżyserowane do ostatniej chwili”