Doda nie ukrywa, że nie jest mile widziana zarówno w stacji TVN, jak i TVP. W telewizji jeszcze do niedawna zarządzanej przez Edwarda Miszczaka gwiazda nie może się pojawiać przez konflikt z jedną z twarzy stacji – Agnieszką Szulimowską. Kilka lat temu na jednej z branżowych imprezach celebrytki miały się pobić w damskiej toalecie. Powodem miały być komentarze dziennikarki pod adresem rodziców celebrytki.
Jeśli o chodzi o TVP, to brak jednej z największych współczesnych gwiazd polskiej estrady miał być wywołany niechęcią Joanny Kurskiej. Dorota Rabczewska opowiedziała o tym w podcaście Karola Paciorka. – Niestety bardzo mnie nie lubi. Nadal nie mam zielonego pojęcia dlaczego – powiedziała wokalistka.
Doda wraca do TVP? Wydała oświadczenie
Kiedy Doda nie pojawiała się zbyt często w TVP spekulowano, że jest kontrowersyjną postacią, po której nie wiadomo czego się spodziewać. Przykładem może być spotkania z fanami, podczas którego lizała długopis w kształcie penisa. O tym Doda wspomniała w swoich mediach społecznościowych i podkreśliła, że nie jest to prawdziwa informacja, a ona nie jest nieobliczalna. Jednocześnie dodała, że przez ostatnia lata wielokrotnie się tam pojawiała. Jako przykłady padła „Jaka to melodia”, „Opole” czy „Sylwester Marzeń”.
Teraz kiedy Jacek Kurski został zwolniony z posady szefa Telewizji Polskiej, a jego żona odeszła z „Pytania na Śniadanie”, Doda znów ma szansę na występy w publicznej stacji. Pochwaliła się swoim fanom, że już niedługo będą mogli obejrzeć ją w TVP. – Za dziesięć dni jestem uczestnikiem jednego z programów TVP— zapewniła.
Czytaj też:
Syn Krzysztofa Krawczyka i żona dalej walczą o majątek. Przyjaciel zdradził szczegółyCzytaj też:
Magda Gessler wzięła ślub? „Obrączki i przysięga w dorożce”