Katarzyna Cichopek od czasu głośnego rozstania z Marcinem Hakielem oraz plotek na temat jej romansu z Maciejem Kurzajewskim nieustannie jest pod lupą dziennikarzy. Media rozpisują się na temat jej życia prywatnego, robią jej zdjęcia z ukrycia oraz informują o życiu prywatnym jej pociech, a także rodziców aktorki. Wszystko zaczęło się od głośnego wywiadu, którego udzielił ojciec jej dzieci w programie „Miasto kobiet”.
Po rozmowie z Aleksandrą Kwaśniewską stało się jasne, że to aktorka zakończyła związek. Hakiel zasugerował nawet, że został zdradzony. Podczas wywiadu wyznał, że od jakiegoś czasu Katarzyna Cichopek prosiła go o „więcej wolności, przestrzeni”. – Ja jej to dałem, a pewnego dnia okazało się, że ta wolność ma imię. To jest coś, na co nie byłem przygotowany – mówił. Wówczas zaczęły się domysły, kto może być nowy wybrankiem gwiazdy. Padło na Macieja Kurzajewskiego, z którym prowadzi program Pytanie na Śniadanie. Do mediów oraz byłego partnera celebrytki trafiły nawet nagrane rozmowy współpracownik, a sprawa trafiła do prokuratury.
Na początku żadne z nich jednak nie chciało komentować sprawy. Później zdanie zmieniła Katarzyna Cichopek. Najpierw w wywiadzie nawiązała do stosunków ze swoim byłym partnerem Marcinem Hakielem i współprowadzącym „Pytania na Śniadanie”. Następnie skomentowała nagrane rozmowy. – Policja i prokuratura pracują nad tą sprawą, jest ona w toku – powiedziała w rozmowie z Plotkiem. – Ja dostałam to nagranie. Na pewno nie jest to nic przyjemnego, jest to absolutnie złamanie prawa, a nielegalne pozyskanie rozmów prywatnych, jest to dla mnie kryminał – dodała.
Katarzyna Cichopek wydała oświadczenie
Teraz Katarzyna Cichopek wydała ostre oświadczenie, w którym zwróciła się do dziennikarzy. „Apeluję do wszystkich dziennikarzy, wydawców i redaktorów naczelnych pracujących w mediach o niepublikowanie informacji na temat życia prywatnego moich dzieci i moich rodziców” – zaczęła aktorka. Następnie nawiązała do swojej trudnej sytuacji rodzinnej. „Robienie im zdjęć z ukrycia i publikowanie ich w mediach uważam za naruszanie prawa i powód do dodatkowych stresów w trudnej obecnie sytuacji rodzinnej” – czytamy dalej.
Na koniec Katarzyna Cichopek zauważyła, że także dziennikarze mają własne dzieci. „Zawsze szanowałam pracę dziennikarzy, chroniąc jednocześnie prawo do prywatności moich bliskich. Nic się w tej kwestii nie zmieniło. Wielu z was też ma przecież dzieci” – dodała.
Czytaj też:
Film o Annie Przybylskiej. Pojawiły się pierwsze nazwiska z obsady
Katarzyna Cichopek dzieli się swoim życiem. Tak wyglądają ostatnie z jej stylizacji