W grudniu 2019 roku minęło 20 lat od premiery uwielbianego przez widzów na całym świecie filmu „Zielona mila” w reżyserii Franka Darabonta na podstawie książki Stephena Kinga. Film opowiada o Paulu Edgecombie (Tom Hanks), który jest pensjonariuszem domu starców. Kiedy pewnego razu ogląda w telewizji przedwojenny film, wzrusza się i przypomina sobie dawne czasy. Ze wspomnień zwierza się koleżance, opowiadając historię ze swojej młodości, kiedy jako strażnik bloku śmierci w 1935 roku odprowadzał więźniów na krzesło elektryczne. Ostatnia droga skazańców wiodła przez korytarz wyłożony zielonym linoleum nazywany „zieloną milą”. Jeżeli już oglądaliście film, z pewnością zaciekawią was nieznane fakty o nim, które zebraliśmy poniżej.
1. W dwie z głównych postaci wcielać się mieli zupełnie inni aktorzy
Chociaż Frank Darabont obsadził Toma Hanksa w głównej roli Paula Edgercomba (wybór, który zachwycił Stephena Kinga), początkowo reżyser zaoferował tę rolę Johnowi Travolcie. Ten jednak odrzucił propozycję. Z kolei drugoplanowa rola Wilda Billa Whartona, psychopaty, którego zagrał Sam Rockwell, w pewnym momencie miała przypaść Joshowi Brolinowi.
2. Tom Hanks miał zagrać „starszą wersję” swojej postaci
W filmie „starszą” wersję Paula Edgercomba gra 82-letni Dabbs Greer, a rola ta okazała się ostatnią na dużym ekranie w karierze aktora. Początkowo jednak to Hanks miał zostać przekształcony w starszą wersję swojej postaci, jednak makijażyści nie byli w stanie zmienić aktora w wiarygodnego 108-latka.
3. Było więcej niż jeden Mr. Jingles
Od 15-30 wyszkolonych myszy było wykorzystane w filmie. Przy produkcji oczywiście zastosowano także wiele efektów CGI, w tym przy okazji sceny złości Percy'ego Wetmore'a. Myszy kuszono małymi przekąskami.
4. Michael Clarke Duncan nie był najwyższym mężczyzną w filmie
Michael Clarke Duncan wcielający się w rolę John Coffeya był kilka centymetrów niższy od Jamesa Cromwella, który wcielał się w Wardena Mooresa. Ponadto odtwórca roli strażnika Brutala Howella był podobnego wzrostu co Duncan.
5. Twórcy mieli problem ze znalezieniem aktora do roli Johna Coffeya
Kiedy o tym problemie dowiedział się Bruce Willis, zasugerował udział w castingu swojemu przyjacielowi z „Armagedonu” Michaelowi Clarke'owi Dunkanowi, który uwielbiał książkę „Zielona mila” Stephena Kinga.
6. Niewyjaśnione wątki
W filmie nie wyjaśniono, dlaczego Arlen Bitterbuck i Edward Delacroix zostali skazani na śmierć. Tylko w książce King zdradził, że pierwszy z nich zabił człowieka, z którym pokłócił się o parę butów, a drugi był podpalaczem, gwałcicielem i mordercą.
7. Tytuł filmu
Tytuł filmu i książki odnosi się do potocznej nazwy bloku E, który nazywano ostatnią milą i podłogi jaka tam się znajdowała.
8. Bez Oscara
Chociaż film w 2000 roku nominowany był do Oscara w czterech kategoriach (najlepszy aktor drugoplanowy, najlepszy film, najlepsza muzyka filmowa, najlepszy scenariusz adaptowany) nie zdobył żadnej statuetki.
9. Błędy w filmie
W filmie pojawia się kilka błędów. Paul grany przez Toma Hanksa ma brązowe oczy, natomiast jego „starsza wersja” grana przez Dabbsa Greera ma niebieskie oczy. Strażnicy więzienni noszą mundury, chociaż w czasach, w których rozgrywa się film, strażnicy ich nie mieli. W filmie wykorzystano trzy piosenki Eddy'ego Howarda, które nagrał pięć lat po czasie, w którym rozgrywa się akcja filmu.
10. „Zielona mila” a „Skazani na Shawshank”
W obydwu filmach zagrali Jeffrey DeMunn, William Sadler, Mack Miles i Brian Libby. Muzykę do filmów skomponował Thomas Newman, montażystą był Richard Francis-Bruce, a scenografem Michael Seirton.Czytaj też:
Rita Wilson rapuje odbywając kwarantannę. To jedna z najlepszych rzeczy, które dziś zobaczysz